The Guardian: Poważne problemy Modricia. Grozi mu 5 lat więzienia za składanie fałszywych zeznań

Zdravko Mamić był dyrektorem wykonawczym Dinama Zagreb w latach 2003-2016. Został on oskarżony o oszustwa podatkowe i defraudacje - włodarze chorwackiego klubu mieli nie zapłacić prawie 1,5 miliona funtów podatku, a także sprzeniewierzyć prawie 14 milionów funtów. I to właśnie w związku z tym w roli świadka zeznania złożył pomocnik Realu.

Prokuratura w Osijeku stwierdziła jednak, że Modrić w trakcie procesu złożył fałszywe zeznania. W prowadzonym właśnie dochodzeniu nie wymieniono nazwiska piłkarza, co jest jednak standardową procedurą. Prokuratura odniosła się jednak do 32-letniego Chorwata, który zeznawał w ubiegłym tygodniu, a to opis pasujący jedynie go gracza "Królewskich".

"Świadek fałszywie oświadczył, że 10 lipca 2004 roku, czyli w dniu, w którym podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt, podpisał również aneks do umowy, na mocy której przysługiwało mu pięćdziesiąt procent kwoty z następnego transferu" - brzmi oświadczenie prokuratury.

Dwa lata wcześniej Modrić zeznał, że taki aneks podpisał później, kiedy przechodził do zagranicznego zespołu. W 2008 roku reprezentant Chorwacji trafił do Tottenhamu Hotspur. Jeśli prokuratura udowodni, że zawodnik dopuścił się krzywoprzysięstwa, to grozi mu pięć lat więzienia.