To już jest koniec! Półfinał igrzysk ponownie nie dla polskich siatkarzy...

W polskiej ekipie nastąpiłatylko jedna zmiana w porównaniu z poprzednimi meczami. Zamiast Karola Kłosa wwyjściowej szóstce pojawił się Piotr Nowakowski.



Początek pierwszego seta był niezwykle wyrównany. Gra toczyła się punkt zapunkt i żadna z drużyn nie była w stanie wysunąć się na prowadzenie. Dopiero wsamej końcówce zarysowała się przewaga Amerykanów, którzy po swoich skutecznychatakach i błędach Polaków prowadzili 24:20. Podopieczni Antigi obronili trzy piłkisetowe, ale przy czwartej byli już bezradni.



Druga partia to już – przynajmniej na początku - zdecydowanie lepsza grabiało-czerwonych, którzy udanymi atakami i skuteczną grą blokiem na pierwszejprzerwie technicznej prowadzili 8:4. Amerykanie ambitną grą bardzo szybkodoprowadzili jednak do stanu 9:8. Polacy odpowiedzieli kolejnym zrywem. Punktyzdobywane po atakach Mateusza Miki, Michała Kubiaka i Bartosza Kurka pozwoliływysunąć się na prowadzenie 18:13. Siatkarze z USA wykorzystali błędy w wystawieoraz przyjęciu ze strony Polaków i ponownie wyrównali stan gry, a po chwiliwyszli nawet na prowadzenie, którego już nie oddali wygrywając 25:22.



Mistrzowie świata zostali postawieni pod ścianą. Żeby walczyć o medale musieliwygrać trzy kolejne sety. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Amerykanieświetnie serwowali odrzucając Polaków od siatki. Biało-czerwonym brakowałoskuteczności w ataku i dobrej gry w bloku. W połowie seta przegrywaliśmy 9:14.Świetny atak z drugiej linii Kubiaka i as serwisowy Bieńka pozwoliły odrobićdwa punkty, ale dwa kolejne błędy Bartosza Kurka spowodowały, że strata wcale nie zmalała. Polacy raz po raz skutecznie atakowali, ale trzy kolejne zmarnowane zagrywki nie pozwalały na dłuższą metę złapać wiatru w żagle. Ulegliśmy rywalom 20:25 i pożegnaliśmy się z igrzyskami w Rio.



To było czwarte podejście naszej reprezentacji do ćwierćfinałowej rywalizacjiigrzysk w XI wieku. Poprzednie również kończyły się niepowodzeniami. Polacyodpadali po meczach z Brazylią (Ateny), Włochami (Pekin) oraz Rosją (Londyn).