"To krok w dobrym kierunku. Jestem szczęśliwy"

- Kiedy wygrywasz z Liverpoolem, to jest to dobre zarówno dla kibiców, jak i dla naszego miejsca w tabeli, ponieważ nasi rywale stracili punkty. To ogromny krok w dobrym kierunku. Jestem szczęśliwy - przyznał holenderski szkoleniowiec cytowany przez serwis espn.co.uk.

- W pierwszej połowie nie potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce, jakoś ją przetrwaliśmy. W drugiej graliśmy już zdecydowanie lepiej. Mieliśmy piłkę, stwarzaliśmy sobie sytuacje, a Wayne Rooney znowu zdobył fantastyczną bramkę - ocenił.

- Nie sądzę, żeby De Gea zrobił dzisiaj coś wielkiego. Dwie czy trzy piłki musiał złapać, golkiper łapie takie piłki. On gra naprawdę dobrze, ale nie można stwierdzić, że był fantastycznym, niezwykłym bramkarzem dzisiaj - stwierdził opiekun "Czerwonych Diabłów".

- Przeciwko Newcastle dwa razy oddawaliśmy prowadzenie, a teraz wykonaliśmy to, co trenowaliśmy i o czym dyskutowaliśmy, i to jest najcenniejszy aspekt dzisiejszego meczu. Wygraliśmy. Wygraliśmy wiele spotkań w 2016 roku i jeszcze nie przegraliśmy - podsumował.