Transfer Grosickiego nie wypalił przez dług hazardowy?

Transfer Grosickiego nie wypalił przez dług hazardowy?
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Transfer Kamila Grosickiego z Rennes do Burnley nie wypalił dosłownie na ostatniej prostej. Skrzydłowy reprezentacji Polski pozostał we francuskiej ekstraklasie, a zagraniczne media coraz mocniej szukają powodów, dla których transakcja nie doszła do skutku.


Dalsza część tekstu pod wideo
Wszystko wydawało się już zaklepane, finalizacja była bardzo blisko. "Przegląd Sportowy" wyszedł wczoraj z okładką potwierdzającą sprzedaż "Grosika". Tymczasem okazało się, że z przenosin nici.


"Burnley Express" podał właśnie, że powodem fiaska transferu mógł być... dług hazardowy piłkarza. Nieoficjalnie mówi się o tym, że Rennes spłaciło to zobowiązanie, gdy zawodnik przychodził do ich klubu. Teraz, przy okazji transferu do Premier League, działacze chcieli te pieniądze odzyskać. W efekcie stworzyło się duże zamieszanie, które zniechęciło Burnley do całej sprawy.


Żadna ze stron - kluby oraz skrzydłowy - oficjalnie nie wypowiada się w tym temacie. 
Źródło: Burnley Express

Przeczytaj również