Trener Legii: Są tylko dwa pozytywy tego meczu

Trener Legii: Są tylko dwa pozytywy tego meczu
katatonia82 / Shutterstock.com
Legia Warszawa wygrała ze Zrinjskim Mostar 2:0 i awansowała do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Trener mistrzów Polski nie jest jednak zadowolony z gry swojej drużyny.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Są dwie pozytywne sprawy. Pierwsza: awansowaliśmy dalej. Dalej: zachowaliśmy czyste konto - komentuje Besnik Hasi. 


- W pierwszej połowie dawaliśmy Zrinjskiemu zbyt dużo miejsca, byliśmy zbyt daleko od rywali. Notowaliśmy straty, brakowało nam dobrego tempa. Gdy Guilherme upadł z powodu kontuzji, zrobiło się jeszcze trudnej. Musieliśmy zmienić system gry. Nie radziliśmy sobie dobrze z odbiorem piłki. Udało nam się strzelić gola, ale szczerze mówiąc, w pierwszej połowie na niego nie zasłużyliśmy. Po przerwie prezentowaliśmy się już lepiej, ale nadal jest to dalekie od tego, co chcielibyśmy grać - podkreśla trener Legii. 


- Musimy podziękować Arkowi Malarzowi za dwie fantastyczne interwencje. Dzisiaj obrona zagrała lepiej niż ostatnio, była dużo bardziej pewna. Być może dzięki powrotowi Michała Pazdana - dodał Albańczyk.


- Nikolić strzelił wszystkie trzy gole Zrinjskiemu. Na pochwałę zasługują jednak również inni zawodnicy, którzy stworzyli mu sytuacje bramkowe. To dla nas ważny zawodnik, który nie musi się długo zastanawiać w polu karnym. Mam nadzieję, że zdobędzie jeszcze dla Legii dużo więcej bramek - kończy Hasi.


Kolejnym rywalem Legii w eliminacjach Ligi Mistrzów będzie Olimpia Ljubliana albo AS Trenczyn.

Przeczytaj również