Trener Wisły Płock rozczarowany remisem

Trener Wisły Płock rozczarowany remisem
ASInfo
Wisła Płock zremisowała u siebie z Ruchem Chorzów 1:1 w sobotnim meczu grupy spadkowej LOTTO Ekstraklasy. Marcin Kaczmarek, trener „Nafciarzy”, bardzo żałował, że jego podopieczni nie zdołali sięgnąć po zwycięstwo.



Dalsza część tekstu pod wideo
- Jestem bardzo rozczarowany wynikiem, bo ten mecz był o tyle istotny, że chcieliśmy tę fazę finałową zacząć od zwycięstwa i powiększyć przewagę nad tymi zespołami, które zamykają tabelę




Wszystko wskazywało na to, że te spotkanie wygramy. O ile dobrze pamiętam Ruch oddał po przerwie jeden strzał w światło bramki i zdobył gola, zresztą bardzo ładnego -




My mieliśmy wymarzoną sytuację. Nie chcę tutaj szukać kozłów ofiarnych, bo tu nie o to chodzi. Chodzi o to, że są pewne założenia, zasady i nie można się z nich wyłamywać. Jeżeli na boisku są Jose Kante i Piotr Wlazło, to oni są wyznaczeni do strzelania rzutu karnego. Tę odpowiedzialność wziął na siebie Merebaszwili, niestety nie wykorzystał „jedenastki”. Chodzi mi o zasady. Karnego można nie strzelić, natomiast nie można się wyłamywać z pewnych ram. Tego żałuję, bo ten mecz, mino że w głupi sposób straciliśmy bramkę, powinniśmy wygrać i być w dużo lepszych nastrojach




Źródło: asinfo.

Przeczytaj również