"Typowy Arsenal"? Carroll załatwił Kanonierów w 10 minut! [VIDEO]

W pierwszych 35 minutach meczu popis asyst dał Alex Iwobi. 19-letni piłkarz Arsenalu jest ostatnio w świetnej formie, co udowodnił również dziś, zaliczając kluczowe podania przy bramkach najpierw Mesuta Oezila, następnie Alexisa Sancheza. Obie asysty wyprowadzały kolegów Iwobiego na stuprocentowe sytuacje, za każdym razem Kanonierzy byli sam na sam z broniącym w West Hamie Adrianem.

Szybko jednak potwierdziły się słowa Czesława Michniewicza, że 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik. W tym wypadku - niebezpieczny dla drużyny gości, która jeszcze przed przerwą straciła prowadzenie - i to w jakich okolicznościach!

Bramki dla West Hamu padały bowiem w 44. oraz w... drugiej minucie doliczonego czasu gry. Za każdym razem na listę strzelców wpisywał się Andy Carroll. Najpierw skorzystał z dośrodkowania Cresswella i główką pokonał bramkarza Arsenalu. Po chwili również wykorzystał dośrodkowanie i... duży błąd defensywy rywala. Piłkarze Kanonierów zupełnie odpuścili krycie potężnego snajpera, a ten najpierw uderzył w Paulistę, potem zaś popisał się efektowną dobitką, dając swojej drużynie remis do przerwy:

Siedem minut po wznowieniu trzeciego gola dla West Hamu dołożył... Carroll, kompletując hat-tricka. Ponownie skorzystał z lecącej wysoko piłki, którą precyzyjnym strzałem głową umieścił w siatce. 

To nieco otrzeźwiło Arsenal, który zabrał się za odrabianie strat. Celu dopiął w 70 minucie, gdy po kombinacyjnej akcji trafienie zanotował Laurent Koscielny. Asystę zaliczył Danny Welbeck.