Urban: W Lechu dzieje się coś dobrego

Urban: W Lechu dzieje się coś dobrego
ASInfo
Lech Poznań przegrał na własnym boisku z Fiorentiną 0:2 w meczu czwartej kolejki Ligi Europy. Dla Jana Urbana to pierwsza porażka w roli trenera "Kolejorza".


Dalsza część tekstu pod wideo
- Graliśmy naprawdę dobre spotkanie na tle Fiorentiny, która jest lider ligi włoskiej. Nie mogę mieć żadnych pretensji do zespołu, bo zagraliśmy na ile nas było stać - mówi Urban.


Pierwszego gola mistrzowie Polski stracili w końcówce pierwszej połowy. Świetnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Josip Ilicić. Słoweniec był bohaterem meczu - w drugiej połowie ustalił wynik spotkania.


- Szkoda bramki na 0:1. To jest właśnie jakość. My też mieliśmy podobny rzut wolny, ale uderzyliśmy w mur. W drugiej połowie rywal mógł grać tak jak bardzo dobrze potrafi. Było to widać szczególnie po drugiej bramce, gdy na nic nam pozwolili i utrzymali korzystny rezultat do końca meczu - ocenia Urban, który mimo porażki pozostaje optymistą.


- Zawodnicy czują, że dzieje się coś dobrego, słyszałem ostatnio wypowiedź Kaspra Hamalainena, który tak właśnie mówił. Piłkarze chcą grać. Doświadczenie mówi mi, że gdy gra się nie układa, gdy nic nie wychodzi, to kontuzje są na porządku dziennym, a gdy sytuacja w zespole idzie w dobrym kierunku, urazów jest mniej. W spotkaniu z Fiorentiną mieliśmy wiele bardzo dobrych akcji, kilka sytuacji, kibice zobaczyli parę groźnych strzałów z dystansu. Zasłużyliśmy na jedną bramkę - uważa trener Lecha.
Źródło: www.lechpoznan.pl, sport.pl

Przeczytaj również