Ważna gra w FIFA. Kiedy wybory prezydenta?

W poniedziałek w Zurychu odbędzie się posiedzenie Komitetu Wykonawczego FIFA, który wyznaczy datę wyborów nowego prezydenta federacji. To efekt dymisji Seppa Blattera, który abdykował ze stanowiska w wyniku nacisków po ujawnieniu szczegółów afery korupcyjnej związanej z wyborem gospodarzy mistrzostw świata w 2018 i 2022 roku. W sprawie zostało zatrzymanych kilku prominentnych działaczy FIFA.

Blatter zapowiedział, że na stanowisku pozostanie do przeprowadzenia nowych wyborów, czyli nawet do marca przyszłego roku. UEFA ma nadzieję, że stanie się to szybciej, a nowy prezydent rozpocznie urzędowanie jeszcze w tym roku. Spekuluje się, że byłoby to na rękę Michelowi Platiniemu, który razem ze stronnikami - to m.in. szef niemieckiego futbolu Wolfgang Niersbach - już zabiega o głosy. Wczesny termin wyborów spowodowałby duże zamieszanie, bowiem zgodnie ze statutem FIFA kandydaci już na cztery miesiące przed wyborami muszą ogłosić swój start i przedstawić pisemne poparcie przynajmniej pięciu krajowych federacji.

- Wybory nowego prezydenta FIFA powinny się tak szybko, jak to możliwe, czyli jeszcze  tym roku - mówił Niersbach po czerwcowym posiedzeniu władz UEFA. Powód? Oczywiście nie chodzi o rozgrywki personalne, ale dobro futbolu. Jak zawsze.

Negocjacje trwają. Blatter już zapowiedział, że grudniowy termin wyborów jest nieszczęśliwy, bo kolidowałby z klubowymi mistrzostwami świata, które odbędą się w Japonii. Styczeń, jeszcze jeden miesiąc na stanowisku - o to teraz gra Szwajcar.