Wenger: Miałem trudniejszy start w Anglii od Guardioli
Arsene Wenger uważa, że miał trudniejsze początki w Arsenalu niż Josep Guardiola w Manchesterze City.
Ostatnie tygodnie nie są zbyt udane dla Guardioli. Jego drużyna gra słabiej, gubi punkty w Premier League i do prowadzącej w tabeli Chelsea traci już siedem punktów. W mediach pojawiły się głosy krytyki pod adresem Hiszpana.
- Gdybym pokazał gazety z moich początków w Arsenalu, to zobaczylibyście, że wtedy zagraniczni menedżerowie mieli znacznie trudniej niż teraz. Teraz jest inaczej - problemy mają brytyjscy trenerzy - mówi Wenger.
- Czy jestem zaskoczony krytyką Guardioli? I tak, i nie. Tak, bo jego CV jest bez zarzutu. Nie, bo to obecnie część naszej pracy. Ludzie w Anglii naprawdę kochają piłkę, pasjonują się nią, ale też wymagają, by ich drużyna wygrywała wszystkie mecze. Wszyscy są bardzo niecierpliwi - dodaje Francuz.
- Na Guardiolę wpłynął czas spędzony w Barcelonie prowadzonej przez Johana Cruyffa. Ma swoje przekonania na temat sposobu gry, a to dla mniej najważniejsza cecha trenera - podkreśla menedżer Arsenalu.
- Ludzie zawsze są oporni w obliczu radykalnej zmiany. Przekonują ich dopiero sukcesy. Trenerzy muszą wprowadzać swoją filozofię, ale w taki sposób, by wszyscy sobie z nią poradzili i przyjęli - kończy Wenger.