Wenger: Nie współczuję Liverpoolowi

Wenger: Nie współczuję Liverpoolowi
dyobmit, wikicommons
Nie współczuję Liverpoolowi - mówi Arsene Wenger przed dzisiejszym meczem Arsenalu z "The Reds".


Dalsza część tekstu pod wideo
Wszystko przez niedoszły transfer Luisa Suareza, którego Wenger bardzo chciał sprowadzić na Emirates Stadium. Francuz wciąż rozpamiętuje tamto niepowodzenie.


- Liverpool nie chciał nam sprzedać Suareza, więc nie jest mi ich żal po stracie Sterlinga - mówi Wenger nawiązując do oferty, którą Arsenal złożył w sierpniu 2013 roku. "Kanonierzy" oferowali za Suareza 40 milionów i jednego funta. 


Wenger odniósł się też do transfery Raheema Sterlinga z Liverpoolu do Manchesteru City, który wzbudził olbrzymie emocje tego lata.


- Nie sądzę, by Sterling robił jakąś awanturę. W trakcie sezonu był bardzo spokojny. To bardzo utalentowany piłkarz. Liverpool kupił jednak Firmino, a to podobny zawodnik. Pamiętajmy jednak, że dwa lata temu Suarez, Sturridge i Sterling strzelił ponad sto goli. Aby to osiągnąć w lidze angielskiej, trzeba mieć ogromne umiejętności - powiedział menedżer Arsenalu.


W poniedziałkowy wieczór obrońcy Arsenalu będą musieli powstrzymać Christiana Benteke, który latem trafił na Anfield Road.


- Graliśmy przeciwko Benteke w finale Pucharu Anglii. Udało się nam go zneutralizować. Teraz znowu musimy to zrobić. To podobny piłkarz do Giroud. To piłkarze, którzy żyją z dośrodkowań. Jeśli je dostaną, są bardzo niebezpieczni - kończy Wenger.

Przeczytaj również