Wenger ostrzega Chińczyków: Nie stworzycie topowej ligi w jedną noc

Wenger ostrzega Chińczyków: Nie stworzycie topowej ligi w jedną noc
Shutterstock
Menedżer Arsenalu, Arsene Wenger, jest zadowolony z rozwoju sportu i faktu, że piłka interesuje ludzi w kolejnych krajach, które do tej pory nie były znane z bogatej futbolowej historii. Uważa jednak, że Chiny nie odniosą natychmiastowego sukcesu.


Dalsza część tekstu pod wideo
W ostatnich tygodniach chińskie kluby zdominowały nagłówki w mediach za sprawą coraz głośniejszych - i droższych - transferów. Wygląda to na sprawnie przeprowadzoną akcję, jednak zdaniem Wengera w ten sposób nie można osiągnąć tego, czego pragną Chińczycy:


- Nie da się stworzyć topowej ligi w jedną noc. To wymaga ciężkiej pracy i odpowiedniej kultury - stwierdził.


- Profesjonalny futbol w Anglii powstał 150 lat temu, a my i tak wciąż musimy walczyć - dodał.


- Myślę, że proces tworzenia piłkarskiej kultury jest bardzo powolny. Futbol jest dość specyficzny, na początku, jako dzieciak, słyszysz opowieści od swoich rodziców, a potem sam przekazujesz swoim dzieciom kolejne historie. Wszystko wymaga tu czasu - kontynuował Francuz.


- W Chinach jest to coś nowego. Wiem to dobrze, bo kiedy w 1995 roku tam pojechałem, był to dopiero trzeci rok funkcjonowania profesjonalnej ligi. Oczekujecie refleksji od ludzi, którzy nie są wychowani w futbolowej kulturze - opowiadał.


- Na wszystko potrzeba czasu. A przecież nie wiemy nawet, czy Chiny będą chciały to robić za 10 lat. Czasami przychodzi polityczna decyzja, która zmienia wszystko. Choć osobiście mam nadzieję, że uda im się wejść do gry - zakończył Wenger.

Przeczytaj również