Wenger: Pierwszy gol dla Chelsea to był stuprocentowy faul
Arsenal przegrał dzisiaj na wyjeździe z Chelsea 1:3. Arsene Wenger nie krył niezadowolenia po meczu, twierdząc, że pierwszy gol dla rywali nie powinien zostać uznany.
"The Blues" wyszli na prowadzenie po trafieniu Marcosa Alonso w 13 minucie. Sytuacja wzbudziła duże kontrowersje, ponieważ hiszpański defensor walcząc o piłkę, w bardzo ostry sposób potraktował Hectora Bellerina - chwilę później musiał opuścić boisko.
- Pierwszy gol to był stuprocentowy faul. Potem Chelsea mogła grać z kontry, a oni są w tym bardzo dobrzy. Są znakomicie zorganizowani i potrafią wyprowadzać błyskawiczne kontrataki - ocenił francuski menedżer cytowany przez Sky Sports.
- Zaczęliśmy to spotkanie dobrze, lecz nie byliśmy wystarczająco skuteczni - dodał opiekun Arsenalu.
- Rywale wyglądali na silniejszych. Czasami można odnieść takie wrażenie, kiedy jedna drużyna potrzebuje dziesięciu podań by zagrozić bramce przeciwnika, a druga gra z kontry - wyjaśniał Arsene Wenger.
- W tym meczu wszystko poszło trochę nie po naszej myśli. Popełniliśmy taktyczny błąd przy pierwszej bramce, a przy drugim trafieniu zachowaliśmy się zbyt naiwnie w defensywie - zaznaczył.