Wenger się pociesza: Wciąż mamy szanse

Wenger się pociesza: Wciąż mamy szanse
Paul Blank, wikicommons
Fatalny początek Arsenalu w Lidze Mistrzów. "Kanonierzy" po porażkach z Dinamem Zagrzeb i Olympiakosem Pireus są w bardzo trudnej sytuacji. Przed nimi dwumecz z Bayernem Monachium, w którym będą musieli zdobywać punkty.


Dalsza część tekstu pod wideo




– Niektóre fragmenty naszej gry były dobre, ale brakowało nam koncentracji w defensywie. Kluczowym momentem była strata gola na 2:3. Najpierw strzeliliśmy bramkę, a chwilę później musieliśmy wyciągać piłkę z siatki. Mieliśmy 65 % posiadania piłki, ale pozwalaliśmy rywalom na zdobywanie łatwych goli. Mieliśmy też trochę pecha. Porażka stawia nas w trudnej pozycji, ale wciąż mamy szanse na wyjście z grupy. Musimy za wszelką cenę uzyskać korzystny rezultat w spotkaniu z Bayernem na Emirates Stadium








– Podjąłem decyzję o tym, że będzie bronił Ospina i nie muszę się z tego tłumaczyć. Ponoszę odpowiedzialność za moje wybory. Nie możemy wybierać składu poprzez rozpisanie ankiety


- Ospina był bardzo dobry w zeszłym sezonie, w czternastu z dziewiętnastu meczów zachował czyste konto. Każdy golkiper czasem popełnia błędy. To mogło stać się również Petrowi Cechowi – dodał francuski szkoleniowiec.


Po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów, liderem grupy F jest Bayern Monachium, który ma na swoim koncie komplet zwycięstw. Po trzy "oczka" mają Olympiakos i Dinamo Zagrzeb.

Przeczytaj również