Wilusz: Do nowej piłki trzeba się przyzwyczaić

Wilusz: Do nowej piłki trzeba się przyzwyczaić
Dziurek / Shutterstock.com
Podczas zgrupowania na Cyprze piłkarze poznańskiego Lecha trenują z nowymi piłkami. To właśnie te futbolówki zadebiutują na polskich boiskach w lutym, gdy zespoły wznowią rozgrywki po przerwie zimowej. Zimowy obóz w Ajia Napa jest doskonałą okazją, aby zapoznać się z „Krasavą” - czytamy na oficjalnej witrynie wielkopolskiego zespołu.


Dalsza część tekstu pod wideo






- Na pewno trzeba się do niej przyzwyczaić. Wydaje się, że jest nieco cięższa. Często w przerwach między rundami trenujemy nowymi piłkami, więc taka sytuacja nie jest dla nas nowa. Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Myślę, że nie będziemy potrzebowali dużo czasu, aby się do nich dostosować
- przyznaje obrońca Maciej Wilusz cytowany przez lechpoznan.pl.



Większych różnic nie widzą drugi trener Lecha Rene Poms i Lasse Nielsen. -
Moim zdaniem piłka różni się tylko i wyłącznie kolorami. Jej wykonanie jest bardzo podobne
- zauważa austriacki szkoleniowiec. -
Myślę, że pomiędzy tymi piłkami nie ma większej różnicy. Przynajmniej dla mnie
- podkreśla z kolei duński stoper.



Okazję do pracy z tymi futbolówkami miał kilka tygodni temu Jasmin Burić. -
W listopadzie trenowaliśmy nimi na zgrupowaniu reprezentacji Bośni. Później graliśmy też nimi mecz w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. Moje pierwsze wrażenie jest takie, że są lepsze od poprzednich piłek. Zobaczymy jak będzie później. Sprawiają wrażenie szybkich
- podkreśla golkiper poznańskiego klubu.

Przeczytaj również