Zatorski: Możemy sobie tylko pluć w brodę

- Trudno nam było sobie wyobrazić taki moment, że po wygraniu wszystkich meczów odpadamy z gry. To się właśnie stało... Nie liczymy na Argentynę. Wiemy, że mogą wygrać z Amerykanami i dać nam awans, ale to my mieliśmy szansę w swoich rękach i jej nie wykorzystaliśmy... - powiedział rozgoryczony Paweł Zatorski po spotkaniu.

Polsce wystarczyły dwa wygrane sety w pojedynku z Włochami do awansu na igrzyska w Rio de Janeiro. Tak się jednak nie stało i teraz nasi zawodnicy muszą czekać na mecz Stanów Zjednoczonych z Argentyną.

- Teraz możemy sobie tylko pluć w brodę. Pewnie długo nie będziemy dowierzali po tym meczu - stwierdził libero polskiej kadry.

Jeśli Amerykanie pokonają Argentyńczyków, to oni i Włosi będą cieszyć się z awansu na igrzyska. Mecz pomiędzy USA a Argentyną rozpocznie się o godzinie 11:40.