"Żeby awansować, Arsenal musi poświęcić swój atak"

Już jutro dojdzie do pierwszego starcia między Arsenalem a Barceloną w 1/8 obecnej edycji Ligi Mistrzów. Zdecydowanym faworytem dwumeczu jest ekipa mistrzów Hiszpanii. Ale były piłkarz obu klubów, Thierry Henry uważa, że Kanonierzy mają szansę na awans - o ile spełnią określone warunki.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Muszą zaakceptować fakt, że będą przy piłce przez około 30% czasu gry i muszą być wtedy niesamowicie efektywni - ocenił.


- Cały zespół powinien bronić, stanowić jedność. Skrzydłowi muszą się cofać i pomagać reszcie - dodał.


- Gra przeciwko Barcelonie to nie jest coś, co zdarza się na co dzień. Dlatego trzeba ograniczyć swoje zapędy ofensywne, poświęcić trochę w ataku zarówno u siebie, jak i na wyjeździe - kontynuował.


- Arsenal musi być odważny wtedy, gdy będzie już miał piłkę. Powinien być zwarty, przygotowany na kontry i skuteczny, praktycznie trzeba strzelać zawsze, gdy udaje się wpaść w pole karne Barcelony - powiedział.


- Na pewno nie mogą otworzyć gry w środku pola i pozwolić Barcelonie na swobodne konstruowanie akcji na swojej połowie, bo jeśli się do tego dopuści, kolejne ataki przyjdą jak fala po fali, będą nie do zatrzymania - podsumował Henry.

Przeczytaj również