Zivec: Tygodnie bez gry nadrabiam cięższymi treningami

Zivec: Tygodnie bez gry nadrabiam cięższymi treningami
ASInfo (kadr z meczu Piast-Korona)
- Mieliśmy plan na to spotkanie i go zrealizowaliśmy. W naszą grę nie wkradał się chaos, a kolejne sytuacje były starannie wypracowane. Zachowaliśmy również chłodną głowę i to także mogło okazać się kluczem do zwycięstwa - powiedział po meczu z Koroną Sasa Zivec cytowany przez oficjalną witrynę gliwiczan.


Dalsza część tekstu pod wideo


To już drugi mecz z rzędu, w którym nie straciliśmy gola. Myślę, że tego właśnie nam brakowało w tych poprzednich. Dobra postawa obrońców przekłada się na grę całego zespołu. Tym razem dobrze wyglądaliśmy pod własną bramką, konsekwentnie hamowaliśmy ataki kielczan i dzięki temu mogliśmy także konstruować nasze sytuacje. Jedna z nich została zamieniona przez Gerarda Badię na gola i dzięki temu udało nam się zwyciężyć




Dzisiaj wyglądaliśmy zupełnie inaczej niż w poprzednich meczach. Po tym jak na początku spotkania udało nam się zatrzymać kilka strzałów Korony, wzrosła nasza pewność siebie. Wiedzieliśmy, że Kuba Szmatuła oraz nasi obrońcy są w stanie poradzić sobie z każdym atakiem rywali. Dzięki temu ja, Gerard Badia i Maciej Jankowski mogliśmy skupić się na ofensywie. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji, szkoda że wykorzystaliśmy tylko jedną




Wiedzieliśmy, że Korona to nie jest słaby zespół. Po zmianie trenera mogli pochwalić się bardzo dobrą formą. Przed przyjazdem do Gliwic wygrali trzy mecze z rzędu, także z wyżej notowanymi rywalami. Czekało nas więc trudne spotkanie, jednak nie wystraszyliśmy się. Rywale od początku wyszli wysokim pressingiem, narzucili szybkie tempo. Pierwsze minuty były dla nas trochę ciężkie, jednak w miarę upływu czasu to my coraz więcej utrzymywaliśmy się przy piłce, zdobywaliśmy przewagę. W drugiej połowie wydaje mi się, że już to my wyglądaliśmy lepiej niż nasi przeciwnicy. Uważam, że to zasłużone zwycięstwo -




W Piaście mamy bardzo wyrównany zespół. Wielu chłopaków prezentuje teraz dobrą formę, ciężko pracuje na treningach dzięki czemu trener Latal może pozwolić sobie na dokonywanie roszad w składzie. Doskonale to rozumiem, jednak muszę przyznać, że ten brak gry w każdym kolejnym spotkaniu niekorzystnie wpływa na to jak czuję się fizycznie. Gram w piłkę już od wielu lat, więc wiem jak funkcjonuje moje ciało. Teraz, gdy w wyjściowej jedenastce pojawiam się co któreś spotkanie, mam problem z utrzymaniem swojej meczowej dyspozycji cały czas. Tygodnie bez gry staram się nadrabiać cięższymi treningami, jednak to nie to samo. Nie powinienem jednak narzekać, a starać się codziennie udowadniać szkoleniowcowi, że należy mi się regularne występy -




Czułem się bardzo dobrze fizycznie. Przez całe 90 minut miałem siłę, aby walczyć o każdy metr boiska. W poprzednich meczach trochę mi tego brakowało, lecz teraz nawet w doliczonym czasie gry nie brakowało mi mocy. Nie wiem, czy inaczej pracowaliśmy podczas treningów ale tym razem byliśmy bardzo dobrze przygotowani fizycznie. Mam nadzieję, że utrzymamy to także podczas meczu z Legią

Przeczytaj również