Złoty But, korona króla strzelców - niesamowity Luis Suarez przeszedł do historii. "Był MVP sezonu"

Barcelona pewnie pokonała wczoraj Granadę 3:0 dzięki trzem trafieniom urugwajskiego snajpera. 29-letni napastnik w tym sezonie w lidze aż 40 razy wpisywał się na listę strzelców. Fantastyczną serię miał w szczególności w samej końcówce sezonu - w ostatnich pięciu meczach strzelił czternaście goli - dzięki czemu wyprzedził Cristiano Ronaldo w klasyfikacji na najlepszego strzelca La Liga.

Luis Suarez przerwał sześcioletnią dominację portugalskiego gwiazdora Realu oraz Lionela Messiego, którzy tylko między sobą rozstrzygali, kto zostanie królem strzelców na Półwyspie Iberyjskim. Urugwajczyk został również trzecim zawodnikiem w historii ligi, który sezon zakończył z co najmniej 40 golami - wyprzedził takie legendy jak Telmo Zarra czu Hugo Sanchez, którzy w jednym sezonie zdobywali po 38 bramek. Oprócz tego Suarez stał się pierwszym graczem, który sięgał po koronę króla strzelców w lidze holenderskiej, angielskiej i hiszpańskiej.

Urugwajski piłkarz wygrał ponadto nagrodę Europejskiego Złotego Buta, dystansując m. in. Gonzalo Higuaina z SSC Napoli czy Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium.

Postawą snajpera Barcelony w tym sezonie zachwyca się cały piłkarski świat. Były trener Manchesteru United oraz Realu Sociedad, David Moyes, powiedział w wywiadzie dla Sky Sports - To MVP sezonu. On wspiął się na jeszcze wyższy poziom. W tym momencie nazwisko Suarez wymieniamy równie często, co Messi. 

Sam zawodnik przyznał, że wiele zawdzięcza swoim kolegom z zespołu. - Ja musiałem tylko wbijać piłkę do bramki. Partnerzy z zespołu szukali mnie na boisku i jestem im za to wdzięczny - przyznał.