Zwycięstwo na otarcie łez. Polacy wygrali z Japonią w meczu o honor

Zwycięstwo na otarcie łez. Polacy wygrali z Japonią w meczu o honor
francehandball2017.com
Polacy wygrali z Japonią w kolejnym meczu rozgrywanych we Francji mistrzostw świata. Biało-czerwoni już wcześniej stracili szansę na awans do kolejnej fazy.


Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwsza połowa przyniosła Polakom te same problemy, z jakimi mierzyli się w poprzednich grach - nieskuteczność w ataku, którą niwelowała postawa naszego bramkarza (tym razem był to Morawski).


W czwartej minucie przegrywaliśmy już 0:2, kiedy pierwszą bramkę dla naszych zdobył Daszek. Japończycy jednak błyskawicznie dołożyli kolejnego gola za sprawą Shindy. Dwubramkowy dystans miał się utrzymać już do końca tej części meczu. 


...bo choć w 11 minucie mieliśmy nawet remis 3:3, a w 16 minucie po trafieniu z biodra Łyżwy wyszliśmy nawet na prowadzenie 5:4, to pod koniec tej odsłony roztrwoniliśmy dwa gole przewagi, a następnie pozwoliliśmy rywalowi na objęcie prowadzenia identycznych rozmiarów. Tuż przed końcem połowy Krajewski trafił w poprzeczkę i skończyło się na 11:9 dla Japończyków.


Po przerwie stan rzeczy niewiele się zmienił - do czasu. W 37 minucie Walczak doprowadził bowiem do wyrównania, jednak już w 40 minucie Japonia ponownie prowadziła dwiema bramkami. Po chwili za sprawą Paczkowskiego i Daszka znów był remis, wyglądało na to, że złapaliśmy wreszcie rywali!


W 42 minucie Walczak dał nam jednopunktowe prowadzenie, a trener przeciwnika poprosił o czas. Nie pomogło, bo zaraz potem Krajewski podwyższył na 18:16 dla biało-czerwonych.


Na dziesięć minut przed końcem wciąż mieliśmy dwa gole przewagi - 22:20. W 55 minucie Daćko trafił na 24:22 dla naszych. W 57 minucie Tokuda zmniejszył tę przewagę do jednego punktu. Po chwili Daszek rzucił na 26:24 i wyglądało na to, że Polacy już tego spotkania nie przegrają.


Tak też się stało. Biało-czerwoni odnieśli pierwsze zwycięstwo w turnieju, pokonując Japonię 26:25.


W swoim ostatnim spotkaniu na mistrzostwach Polacy zagrają z gospodarzami - Francją.

Przeczytaj również