"Chciałem wziąć Messiego do Juventusu"

Włoski szkoleniowiec ma teraz dużo czasu na przemyślenia, bo niedawno stracił doskonale płatną posadę selekcjonera reprezentacji Rosji. Nic dziwnego, że od czasu do czasu komentuje w mediach wydarzenia ze świata futbolu.

W jednym z wywiadów Capello wspomina moment, gdy pierwszy raz zobaczył Messiego w akcji. Dziesięć lat temu włoski trener prowadził Juventus z meczu z Barceloną, którego stawką był Puchar Gampera. - Grał tylko 25 minut - mówi Capello. - Po tym,, co zobaczyłem, powiedziałem Frankowi Rijkaardowi, który prowadził wtedy Barcelonę, że chcę wziąć Messiego do Juventusu. Wiedziałem, że są jakieś przeszkody biurokratyczne, by grał dla Barcelony. Frank powiedział jednak, że w ciągu kilku miesięcy wszystko będzie załatwione i Messi zagra dla Barcelony.

Gra Argentyńczyka wywarła wielkie wrażenie na Capello. - Nie mogłem uwierzyć, że piłkarz w jego wieku może grać tak wspaniale przed 90 tysiącami widzów. Umiejętności, drybling, wszystko było fantastyczne - zachwyca się Włoch.

Zdaniem Capello w futbolu trwa era Messiego. - Można dyskutować o tym, kto jest najlepszym piłkarzem w historii. Najpierw był Di Stefano, potem Pele, później Maradona, a teraz jest Messi - dodaje Włoch.

Były trener m.in. Milanu, Romy i Juventusu ocenił też szanse Barcelony w nadchodzącym sezonie. - Lubię futbol proponowany przez Luisa Enrique. Ten sezon będzie jednak trudniejszy dla Barcy. Kluczem ponownie będzie tercet Messi-Neymar-Suarez - uważa Capello.