Juventus Turyn - Ferencváros - Wynik meczu

wychodzi na to, że najlepiej wcześniej i teraz było Moracie w Juve, a nie w hiszpańskich klubach - tu najwięcej strzela i po prostu cieszy się grą

Znam osobiście Morate i wiem jak bardzo przeżywa każdy mecz Juwe

Ja też zauważyłem, nawet mi się ostatnio żalił, że go posadziłeś na ławce rezerwowych w fifie 2021

ja tysz znam go od małosci

A Krystian jak tam?

Morata kolejny raz ratuje dupe starej damie

Ten Juventus to jest tragedia.

Na tle takiego rywala to fakt tragedia. Ale mnie zaskakuje jedno - Morata.
Objechal dużo klubów. W każdym całował herb i mówił że marzyl żeby tutaj grać ( tego nie szanuję)
Lecz trzeba przyznać że wrócił stary Morata, który jeśli ma chłodną głowę to pokazuje że potrafi) . Plus dla Juve że zgrywał się z Cristiano w Realu ( gdzie przypomne w ostatnim sezonie miał najlepszy współczynnik goli na mecz z całego zespołu. Powyżej 1.0 )
Oby tylko wytrzymał psychicznie bo chłopaki ma często problemy w głowie po zwalonej akcji. Trzymam kciuki.
Ps. Dajmy czas Pirlo. :)

Juve to często gra taką padakę, że odechciewa się oglądać. Może to charakter ligi, ale mnie nie przekonuje. Oglądam ze względu na ciekawą rywalizację między Ibrą, a Cr7 o najlepszego strzelca Serie A.

Co do Moraty. On ma ewidentnie problem z głową zwłaszcza przy wykańczaniu akcji. Wygląda to jakby nie potrafił się odciąć od zmarnowanych sytuacji i za każdym razem gdy ma jakąś dogodną sytuację do strzelenia gola to mu one się w przypominają (te już zmarnowane akcje) i marnuje kolejne.
Problem Moraty jest taki, że granie z Cr7 mu nie leży. Jak grali razem w RM to po meczu była mapka, która pokazywała, że dublują swoją pozycję. (Dlatego Karim lepiej pasował do gry z Cr7) Za to Alvaro nauczył się od Karima jak dać się złapać na spalonym xD
Co by nie mówić Hiszpan był świetnym jokerem w RM.

nemrod51021

Bzdura, akurat Morata z Cristiano naprawdę szukają siebie nawzajem i to może dziwić, ale rozumieją się doskonale...

Juventus'owi brakuje środka pola, muszą szybciej operować piłką, potrzebują lepszych jakościowo pomocników!
Podania na wyjście muszą być!

Potrzebują więcej ruchu, a nie wszystko na stojąco w takim tempie nic nie wygrają gwarantuje to!

Boczni obrońcy powinni mieć za zadanie podłączać się często do akcji ofensywnych i absorbować obrońców drużyny przeciwnej!
Dzięki temu będzie więcej miejsca dla Cr7 i Moraty czy Chiesy...

Zgadzam się. Największym problemem Juve jest brak wirtuoza na środku. Podejrzewam że Pirlo w tym wieku zjada teraźniejszych zawodników ze środka.
A uzasadniem jest nawet styl gry CR7. W Realu nie musiał tak często cofać się bo miał magików i też przywilej który pozwalał mu zachowywać się jak Messi.
A teraz w takim wieku bardzo często jest widoczny w środku boiska. Więc to też coś mówi o zawodnikach ze środka.
A odnośnie bocznych obrońców?
Ciężko się patrzy na Cuadrado np w meczu z Barcą.
Dajmy czas Pirlo i zobaczymy co wymyśli :)

Shinashii

100% racji.

Pomimo że nie jestem fanem
Juve to wierzę w Pirlo. Dlaczego?
Patrzę na to tak . To nie jest byle jaki piłkarz po karierze wrzucony do tak wielkiego klubu.
Pirlo ( jeden z najlepszych na swojej pozycji moim zdaniem ) to diabelnie inteligentny facet. Wygrał w piłce prawie wszystko, uczył się futbolu od jednych z najlepszych. Jest inny przykład niż Zidane, który trafił swoją postacią i motywacją do klubu głodnego pucharów i mającego CR7 i zawodników zgranych pod Nim.
A Pirlo w Juve ma CR7 , dobry start Moraty, brak środka pola, genialnego Dybale jeśli jest w formie, dziurawą obronę ( Bonucci dla mnie to już nie ten poziom, profesor który się leczy, odpalajacy się Demiral i De Lighta który jest wciąż młody i się uczy) i oczywiście pewnego golkipera.
Dajmy mu czas . On .musi coś zbudować a Zidane miał zespół zgrany pod CR7 z dobrymi wykonawcami na całej długości boiska :)

Może faktycznie w Juve lepiej wygląda współpraca Cr7 i Moraty, ale w RM to się nie do końca zazębiało.

Powodem też było to że Zidane od początku chciał stworzyć 2 mocne składy. Wymieniające się męczami w Lidze i galowy skład do Ligi Mistrzów. Wiedział że do CR7 pasuje Benzema a Morata lubi być centralnym w ataku.
To samo chce Zidane zrobić teraz ale zapomniał że nie ma CR7 a Ci zasłużeni już są syci w karierze. A młodym daje mało czasu bo stoi murem za wspomnieniami. Zidane to świetny trener na zespół który chce wyjść z dołka bardziej mentalnego patrz Real po Benitezie. Ale jak widać teraz jak się nie ma CR7 a stare wygi nie są głodne to wychodzi prawdziwa wiedza trenerska łysego.
Będę Go szanował do końca życia ale czas się pożegnać zabrać ze sobą kilku zawodników i zatrudnić np Pochettino

Mają trenera-wuefistę to co się dziwisz.