AC Milan rozgromił Bolognę. Sześć goli na San Siro, dwa duże błędy Łukasza Skorupskiego [WIDEO]

AC Milan rozgromił Bolognę. Sześć goli na San Siro, dwa duże błędy Łukasza Skorupskiego [WIDEO]
Screen z TV
Piłkarze AC Milan po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa nie przegrali ani jednego spotkania. W sobotni wieczór "Rossoneri" pokonali 5:1 Bolognę. W barwach gości zagrał Łukasz Skorupski, który nie najlepiej zachował się między innymi przy trafieniu Hakana Calhanoglu.
Gra drużyny prowadzonej przez Stefano Pioliego może w ostatnich tygodniach robić wrażenie. W meczu 34. kolejki z Bologną przewaga Milanu nie podlegała dyskusji. Łukasz Skorupski od początku miał sporo pracy. Polak dobrze bronił uderzenia Zlatana Ibrahimovicia oraz Theo Hernandeza, ale w 10. minucie był bezradny. Rebić zagrał piętą na lewej stronie, Hernandez dośrodkował w pole karne, a Alexis Saelemaekers mógł świętować debiutanckiego gola w barwach "Rossonerich".
Dalsza część tekstu pod wideo
Niecały kwadrans później było już 2:0. Skorupski dostał trudne podanie od Riccardo Orsoliniego, ale mógł zachować się lepiej. Polak zagrał jednak pod nogi Hakana Calhanoglu, a ten skorzystał z prezentu od rywali i podwyższył rezultat.
W końcówce pierwszej połowy goście zdobyli gola honorowego. Takehiro Tomiyasu otrzymał piłkę na prawej stronie boiska, zszedł z nią do środka i sprzed pola karnego huknął wprost w okienko. Gianluigi Donnarumma nawet się nie ruszył.
To trafienie jedynie podrażniło gospodarzy, którzy po przerwie natychmiast ruszyli do ataku. W 49. minucie Calhanoglu dograł do Ismaela Bennacera, który miał mnóstwo miejsca i bez żadnego problemu pokonał Skorupskiego. Podobnie jak w przypadku Saelemaekersa, było to jego pierwsze trafienie dla Milanu.
Osiem minut później "Rossoneri" po raz kolejny trafili do siatki. Swoją cegiełkę do wyniku dołożyli dwaj ofensywni zawodnicy gospodarzy - Zlatan Ibrahimović dograł do Ante Rebicia, a Chorwat nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Skorupski nie miał na San Siro dobrego dnia. W 69. minucie przed stratą kolejnego gola uratowała go tylko interwencja jednego z obrońców na linii bramkowej. Polak znów podał piłkę pod nogi rywala - tym razem był za ten błąd w pełni odpowiedzialny, ale tę pomyłkę naprawił Corbo. Już w doliczonym czasie gry wynik na 5:1 ustalił Calabria. Wysokie zwycięstwo Milanu spowodowało, że drużyna Stefano Pioliego awansowała na szóste miejsce w tabeli.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik18 Jul 2020 · 23:40
Źródło: własne

Przeczytaj również