AC Milan. Stefano Pioli: Widziałem zespół walczący przez 95 minut

Na Stadio Giuseppe Meazza prowadzenie przyjezdnym zapewnił dwadzieścia minut przed przerwą strzałem głową Ciro Immobile. Zaledwie trzy minuty później Angolczyk Bastos, naciskany przez Krzysztofa Piątka, niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki, doprowadzając do wyrównania.

Siedem minut przed końcem Argentyńczyk Joaquin Correa mocnym uderzeniem w długi róg pokonał w sytuacji sam na sam Gianluigiego Donnarummę. "Biancocelesti" po trzecim zwycięstwie z rzędu awansowali na czwarte miejsce w tabeli. "Rossoneri" doznali szóstej porażki w sezonie i pozostali na jedenastej lokacie w klasyfikacji.

- Moim zdaniem zespół się poprawia z meczu na mecz. Oczywiście, jeśli chodzi o tabelę i sytuację, ważne było, aby wygrać, ale nasz występ był dobry - wyznał Pioli dla stacji "Sky Sport Italia".

- Podjęliśmy kilka działań, aby stworzyć zagrożenie dla przeciwników, naciskając ich do samego końca. Uważam, że jesteśmy teraz na dobrej drodze. Musimy zdać sobie sprawę, że ten zespół ma jakość i możemy coś osiągnąć - podkreślił opiekun Milanu.

- Widziałem zespół walczący przez 95 minut. Nie widziałem drużyny, która bała się lub spuściła głowy. Nadal popełniamy wiele błędów przy podaniach, ale nie widzę już przestraszonych i niespokojnych zawodników, których wcześniej zastałem - zaznaczył szkoleniowiec ekipy z Lombardii.

- Straciliśmy obie bramki, kiedy mieliśmy więcej piłkarzy w polu karnym od rywali. Nie przeczytaliśmy poprawnie sytuacji. To są rzeczy, nad którymi musimy popracować. Trzeba bardziej uważać i reagować znacznie szybciej - podsumował Pioli.