Afera Nowakowskiej. "Chamstwo na najniższym poziomie. Rozumiem ją jako sportowiec"

Afera Nowakowskiej. "Chamstwo na najniższym poziomie. Rozumiem ją jako sportowiec"
Julia Sadykova / shutterstock.com
Magdalena Grzywa, była biathlonistka, a obecnie ekspert Polsatu Sport, wzięła w obronę Weronikę Nowakowską, która w dosadnych słowach zwróciła się do osób, które krytykowały jej występ na ZIO w Pjongczangu.
Nowakowska umieściła na Instagramie nagranie, w którym odpowiedziała krytykom słowami: "W d***e byliście, g***o widzieliście". Biathlonistka później tłumaczyła się tym, że swoją wypowiedź skierowała do osób, które w wulgarny sposób krytykowały jej występy. - Dostawałam takie wiadomości, że nie wytrzymałam. "Ty j***a suko, wstyd przynosisz Polsce". 'Ty p******a szmato, po co tam pojechałaś?" - powiedziała Nowakowska.
Dalsza część tekstu pod wideo
Magdalena Grzywa broni koleżanki, twierdząc, że Nowakowskiej puściły nerwy. - To, co wypisują internauci, jest ohydne. Weronika nie powinna w ogóle tego czytać. Jest to chamstwo na najniższym poziomie... Weronika absolutnie nie zasłużyła sobie na takie słownictwo. W końcu te emocje puściły. Ja jako sportowiec ją rozumiem - przyznała Grzywa w "Studio Pjongczang 2018" na antenie Polsatu Sport.
Nikt nie lubi być przezywany. Mi ona powiedziała dokładnie, że to nie chodzi o to, że ktoś ocenia jej starty - dodała.
- Przelało się, nie powinna tego powiedzieć. Na szczęście cieszę się, że był ten drugi post i film, w którym przeprasza kibiców, bo nie wszystkich to oczywiście dotyczyło. W Internecie jest tak wiele hejtu, tak okropne słownictwo, że ciężko się to czyta i trudno to czasami wytrzymać - zakończyła Grzywa.

Przeczytaj również