Manchester City oferował 100 milionów euro za Kakę. "On nigdy nie chciał odchodzić z AC Milan"

Manchester City oferował 100 milionów euro za Kakę. "On nigdy nie chciał odchodzić z Milanu"
Fabio Diena/Shutterstock
W 2009 roku Kaka został piłkarzem Realu Madryt. Agent Brazylijczyka, Gaetano Paolillo, ujawnił, że sam piłkarz nigdy nie chciał tego transferu. Milan sprzedał go jednak, gdy pomocnik przebywał w ojczyźnie. Wcześniej Kaka kategorycznie odmówił Manchesterowi City.
Kaka po raz pierwszy trafił do Milanu w sierpniu 2003 roku. Duży wpływ miał na to Gaetano Paolillo, który nadzorował tę transakcję. Włoch wypatrzył piłkarza w Brazylii, gdy ten był jeszcze zawodnikiem Sao Paolo.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wracał po kontuzji, ale był zdumiewający, strzelając gola i asystując, a mógł mieć ich dwa lub trzy więcej. Przedstawiłem się jego ojcu i zapytałem, o jakim europejskim klubie marzy. Odpowiedział, że jest to Milan. Poprosiłem o 30 dni i zacząłem naciskać Adriano Gallianiego. Nie było to łatwe, bo mieli już Manuela Rui Costę i Rivaldo. W pewnym momencie zaoferowałem go nawet Interowi, ale Hector Cuper nie wiedział, co zrobić z Kaką w formacji 4-4-2. Nikt inny nie był nim zainteresowany, co uważałem za niewiarygodne - opowiada Paolillo.
W 2009 roku Milan chciał sprzedać Kakę do Manchesteru City. Kategorycznie odmówił jednak tego sam piłkarz. "The Citizens" oferowali astronomiczne pieniądze, które byłyby wtedy rekordem transferowym.
- Gdyby to zależało od Milanu, zaakceptowaliby ofertę Manchesteru City w wysokości 100 milionów euro, ale Kaka absolutnie odmówił przeprowadzki. Każdego roku Real Madryt pytał o to, czy Kaka jest dostępny, ale Milan zawsze odmawiał. Tak miało też pozostać, taki był plan - dodał agent.
- Po swoim ostatnim meczu z Fiorentiną wyjechał na zgrupowanie kadry narodowej i wziął ze sobą tylko plecak. Milan sprzedał go Realowi, gdy był w Brazylii. Nigdy nie chciał odchodzić, a pieniądze, które dawał mu Real Madryt, nie były dla niego problemem. Był kochany przez kibiców i bardziej niż szczęśliwy w Mediolanie. Próbowaliśmy doprowadzić do jego powrotu od 2011 roku. Ostatecznie stało się tak tylko dzięki przyjaźni Gallianiego z Florentino Perezem, którzy rozwiązali umowę i pozostawili go wolnym - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik22 Apr 2020 · 20:56
Źródło: football-italia.net

Przeczytaj również