Agent Mesuta Oezila atakuje Mikela Artetę. "Fani Arsenalu FC zasługują na szczere wyjaśnienia"

Agent Mesuta Oezila atakuje Mikela Artetę. "Fani Arsenalu zasługują na szczere wyjaśnienia"
MDI / shutterstock.com
Sytuacja Mesuta Oezila w Arsenalu jest jasna - Mikel Arteta nie widzi dla pomocnika miejsca w składzie "Kanonierów" i wszystko skazuje na to, że ten nie zagra już w londyńskiej drużynie. Sam piłkarz jest tym bardzo rozczarowany. W rozmowie z "ESPN" szkoleniowca zespołu mocno skrytykował agent Niemca.
Mesut Oezil w tym sezonie ani razu nie pojawił się w kadrze Arsenalu, nie zgłoszono go zresztą nawet do rozgrywek Premier League oraz Ligi Europy. Agent zawodnika, Erkut Sogut, nie pozostawił suchej nitki na Mikelu Artecie w rozmowie z "ESPN".
Dalsza część tekstu pod wideo
- Fani Arsenalu zasługują na szczere wyjaśnienia, a nie słowa Artety: "Zawiodłem Oezila". Nie zawiodłeś Oezila: nie udało ci się być uczciwym, transparentnym i potraktować z szacunkiem kogoś, kto ma ważny kontrakt i jest lojalny. Każda osoba na zewnątrz wie, że nie potraktował go sprawiedliwie. Nie dał mu żadnej szansy na pokazanie się w tym sezonie - stwierdził Sogut.
- Jeśli nadal ma kontrakt, powinien mieć możliwość pozostania i walki o swoje miejsce. Mesutowi tego nie dano. Dlaczego w czerwcu dwa razy umieszczono go w kadrze, skoro podobno nie był zdeterminowany i w dobrej formie? Wszyscy mówią, że dobrze trenuje. Per Mertesacker przyznał to publicznie. Rozmawiałem z co najmniej pięcioma piłkarzami Arsenalu, którzy to potwierdzają. Mówią, że Mesut jest jednym z najlepszych piłkarzy w drużynie i nie mogą zrozumieć, dlaczego został pominięty - dodał.
- Arteta w swoim ostatnim sezonie w Premier League nie rozpoczął od początku żadnego meczu. Przez ostatnie sześć miesięcy w ogóle go nie było. Był zajęty zdobywaniem odznaczeń trenerskich. Mesut czuje, że może grać tylko w jednej angielskiej drużynie. Jest "Kanonierem". Nie mógłby grać w Evertonie, jak Arteta. On przez dwa lata w ogóle nie występował, ale go zarejestrowali, bo nadal miał kontrakt - uderzył.
- Arsene Wenger wpuścił Artetę na ostatnie dwie minuty ostatniego meczu, aby dać mu tę miłą chwilę, choć ten nie był w formie od miesięcy. Zobaczcie, jak on był traktowany, a jak teraz traktuje Oezila - stwierdził.
- Być może celem Arsenalu było czekanie do ostatniej chwili, aby Mesut powiedział "chcę odejść". Wówczas mogliby powiedzieć, że nie zdołali mu znaleźć klubu, ale skoro nie chce grać w drużynie, to go nie zarejestrują. Mieliby wymówkę. Ale wiedzieli od dawna, że on chce zostać. Powiedział to bardzo jasno - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik23 Oct 2020 · 14:50
Źródło: ESPN

Przeczytaj również