Agent ujawnił kulisy niedoszłego transferu Michała Karbownika do FC Barcelony. Padła konkretna kwota

Agent ujawnił kulisy niedoszłego transferu Michała Karbownika do FC Barcelony. Padła konkretna kwota
Piotr Matusewicz / Press Focus
Mariusz Piekarski był gościem programu "Po Gwizdku". Agent piłkarski opowiedział o kulisach niedoszłego transferu Michała Karbownika do FC Barcelony. - Na początku rozmawialiśmy o 10 mln euro - zdradził.
Michał Karbownik w zeszłym roku został bohaterem hitowego transferu. Włodarze Brighton wykupili zawodnika z Legii Warszawa za 6 mln euro.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dla niektórych ta transakcja była sporym rozczarowaniem. Wszak wcześniej Karbownik był łączony m.in. z Manchesterem City czy FC Barceloną.
Jak się okazuje, informacje o możliwych przenosinach piłkarza do "Dumy Katalonii" nie były wyssane z palca. Mariusz Piekarski, agent zawodnika, potwierdził, że prowadził negocjacje z włodarzami "Blaugrany".
- Był bardzo duży wybór. RB Lipsk, PSV, Napoli... Każdy chciał dać ponad 5 mln euro. Gdyby nie pandemia i spadek formy Legii Warszawa, łatwiej byłoby wypromować piłkarza - wyznał 46-latek.
- FC Barcelona? Wtedy były przetasowania w klubie. Wcześnie był Abidal, potem Planes został dyrektorem sportowym. On cenił Karbownika, ale ten cały COVID... Jak z nimi rozmawiałem, to już mówili o dużych problemach finansowych - dodał.
- Na początku rozmawialiśmy o 10 mln euro. Wydawało się, że to nie jest problem. Za miesiąc sytuacja się zmieniła. Później można było zapomnieć o wszystkim. Wiadomo, jakie dziś problemy ma FC Barcelona - zakończył.
Karbownik obecnie broni barw Brighton. Dla "Mew" zagrał do tej pory w jednym spotkaniu.

Przeczytaj również