Agnieszka Radwańska wskazała, czego brakuje Idze Świątek. "Nie widzę takiej zawodniczki"

Świątek w niedzielę była blisko zdobycia kolejnego tytułu. Po świetnym meczu przegrała w finale turnieju w Ostrawie z Barborą Krejcikovą.

Rozstrzygnięcie w żaden sposób nie wpłynęło na sytuację w rankingu WTA. Świątek jest w nim zdecydowaną liderką. Rywalki przerasta o klasę.

- Reprezentuje styl na bardzo wysokim poziomie. Na tę chwilę nie ma godnej konkurentki. Nikt nie jest w stanie na dłuższą metę utrzymać jej poziomu. Zdarzają się wpadki, jak każdemu, ale większość może liczyć na wygranie co najwyżej jednego seta. Przy tak dużej intensywności dziewczyny "padają" - stwierdziła Radawańska w rozmowie z portalem "tvpsport.pl".

33-latka uważa, że Świątek może żałować, że nie ma równych sobie rywalek. Jej zdaniem w światowej czołówce zapanowała pustka.

- Nie mówię o utrudnianiu jej życia. Chodzi mi bardziej o epickie spotkania. Większość dziewczyn w czołówce znalazło się z przypadku albo nie dorastają poziomem do Igi - zaznacza była tenisistka.

- W tenisie nastał moment, gdy wiele dziewczyn zakończyło kariery w podobnym czasie. Powstała pustka w czołówce. Świątek może dominować. Nie widzę zawodniczki, która mogłaby z nią grać jak równa z równą. Na dłuższą metę może przegrywać sama z sobą, czego jej oczywiście nie życzę. W sporcie wszystko może się zdarzyć - podsumowała Radwańska.