Kapitalne loty Stocha to za mało. Polacy poza podium w Planicy [VIDEO]

Kapitalne loty Stocha to za mało. Polacy poza podium w Planicy [VIDEO]
krumcek / shutterstock.com
Reprezentacja Norwegii wygrała konkurs drużynowy na mamucie w Planicy. Polacy zajęli czwarte miejsce. Miejsce na podium nasza drużyna przegrała o cztery punkty.
Po pierwszej grupie Polacy zajmowali szóste miejsce - Piotr Żyła skoczył tylko 211 m. Najlepsi latali ponad znacznie dalej. Daniel Andre Tande, który wyprowadził Norwegię na prowadzenie, osiągnął aż 243,5 m. Drugie miejsce zajmowała Słowenia, trzeci byli Niemcy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Polacy przesunęli się na czwarte miejsce dzięki próbie Stefana Huli, który dzięki lotowi na 231 m ustanowił swój nowy rekord życiowy. Do trzecich Niemców, którzy stracili skoku Stephana Leyhe, traciliśmy szesnaście punktów. Prowadzenie na półmetku pierwszej serii objęli Słoweńcy - Robert Kranjec odleciał na 239,5 m!
Daleko skoczył też trzeci z Polaków - Dawid Kubacki osiągnął 223 m. Dzięki temu i słabszej próbie Andreasa Wellingera nasza strata do trzecich Niemców wynosiła już tylko 2,3 pkt. Na prowadzenie znów wyszli Norwegowie. Robert Johansson skoczył aż 240,5 m. W bezpośredniej rywalizacji zdecydowanie pokonał Anże Semenicia - Słoweniec zaliczył 208 m.
Ostatnia kolejka była popisem Kamila Stocha, który poleciał na odległość 248,5 m! To najdłuższa odległość tego weekendu w Planicy - wcześniej nikt nie skakał tak daleko. Choć Polak nie był w stanie wylądować telemarkiem i otrzymał słabsze noty, to Polacy dzięki jego próbie na półmetku zajmowali drugie miejsce.
Zdecydowanymi liderami konkursu byli Norwegowie. Ich pozycję ugruntował Johann Andre Forfang, który skoczył 242 m. 
Polacy stracili drugie miejsce po drugim skoku Żyły, który zaliczył 207 m. Naszą drużynę wyprzedzili Słoweńcy i Niemcy. Domen Prevc poleciał aż 237,5 m, a Markus Eisenbichler - 234 m. Bezkonkurencyjni byli Norwegowie. Daniel Andre Tande zaliczył aż 241,5 m.
Straty po próbie Żyły zaczął odrabiać Hula. Jego skok na 229 m pozwolił naszej drużynie wyprzedzić Niemców i na chwilę wrócić na podium. Do drugiej Słowenii traciliśmy 22,2 pkt. Norwegia była poza zasięgiem - do niej brakowało nam już ponad stu punktów.
Przed ostatnią serią znów spadliśmy na czwarte miejsce. Kubacki skoczył tym razem 211 m i przegrał bezpośrednią rywalizację z Semeniciem i Wellingerem. Do Niemców, którzy zajmowali trzecie miejsce, traciliśmy już 18,5 pkt.
W czwartej rundzie Stoch znów był fantastyczny - poleciał aż 244,5 m. Choć nikt w ostatniej grupie nie skoczył tak daleko, to nie wystarczyło to naszej drużynie do powrotu na podium. Na trzecim miejscu konkurs w Planicy zakończyli gospodarze, a na drugi stopień podium, po świetnej próbie Richarda Freitaga, wskoczyli Niemcy. Wygraną Norwegów przypieczętował Forfang - na zakończenie konkursu skoczył 240,5 m.

Przeczytaj również