Ambasador Polski w Ukrainie zapytany o sytuację w Kijowie. "Bardziej boję się o Legię niż o bezpieczeństwo"

Ambasador Polski w Ukrainie zapytany o sytuację w Kijowie. "Bardziej boję się o Legię niż o bezpieczeństwo"
Screen Twitter
Rosja od końca lutego prowadzi oblężenie Kijowa. Stolica Ukrainy nie zamierza się jednak poddawać, a dobrej myśli jest także ambasador Polski, Bartosz Cichocki, który przebywa za naszą wschodnią granicą.
Od 24 lutego trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Wojska agresora przesuwają się jednak powoli, a od kilku dni prowadzą oblężenie Kijowa, który na ten moment wciąż pozostaje w rękach obrońców.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mimo różnych doniesień medialnych na temat złej sytuacji w stolicy, dobrej myśli pozostaje Bartosz Cichocki, ambasador Polski, przebywający obecnie na terenie naszego wschodniego sąsiada.
W rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie "RMF FM" podzielił się on swoimi spostrzeżeniami na temat oblężenia Kijowa. Cichocki utrzymuje, że Rosjanie nie wkroczą do centrum miasta.
- Czujemy się bardzo dobrze, jesteśmy bronieni przez najdzielniejszych żołnierzy w Europie. Nie sądzę, żeby Rosjanie byli w stanie tutaj wejść. Nie wiem, czy w ogóle mają taką intencję - stwierdził.
- Ten plan Rosjan może się po prostu nie udać. Ja, będąc wewnątrz, bardziej się boję o wynik Legii w weekend niż o swoje bezpieczeństwo - powiedział ambasador Polski w Ukrainie.
A skoro o stołecznym klubie mowa, to "Wojskowi" w najbliższy poniedziałek zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. Wygrana może przybliżyć ich do utrzymania się w Ekstraklasie.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk04 Mar 2022 · 10:54
Źródło: RMF FM

Przeczytaj również