Ander Herrera może trafić do więzienia na cztery lata. Jeśli zostanie skazany, wyląduje za kratkami

Ander Herrera może trafić do więzienia na cztery lata. Jeśli zostanie skazany, wyląduje za kratkami
mr3002/Shutterstock
Ander Herrera, piłkarz Manchesteru United, może trafić na cztery lata za kratki w związku z podejrzeniami o czynny udział w ustawieniu meczu w czasach, gdy grał w barwach Realu Saragossa.
Hiszpańska prokuratura kilkanaście dni temu wznowiła śledztwo w sprawie korupcji w meczu między Levante i Realem Saragossa w ostatniej kolejce sezonu 2010/11. Dwunastu piłkarzy Levante za odpuszczenie spotkania miało przyjąć po 120 tysięcy euro.
Dalsza część tekstu pod wideo
Śledczy domagali się przed sądem w Walencji ukarania piłkarza dwuletnim więzieniem oraz sześcioletnim zawieszeniem. Teraz do gry włączyli się prawnicy La Liga, którzy uważają, że takie kary byłby zbyt niskie.
Według informacji dziennika "Las Provincias", do sądu w Walencji trafił już akt oskarżenia z wnioskiem o maksymalną karę (cztery lata pozbawienia wolności) dla osób zamieszanych w aferę. Przedstawiciele ligi hiszpańskiej domagają się również wyższych kar finansowych - 2,9 mln euro zamiast 2 mln euro.
W Hiszpanii odstępuje się od wykonywania kary, gdy wyrok jest niższy od dwóch lata, a sprawca jest skazany pierwszy raz. Jeśli Herrera otrzymałby wyrok, jakiego domagają się prawnicy z Primera Division, piłkarz trafiłby za kratki.
Na ławę oskarżonych trafiło łącznie 36 osób. Oprócz Herrery znaleźli się tam m.in. Gabi z Atletico Madryt i Vicente Iborra z Leicester City.

Przeczytaj również