Andrij Szewczenko znów wspomina interwencję Jerzego Dudka. "Doprowadza mnie do szaleństwa"

Andrij Szewczenko znów wspomina interwencję Jerzego Dudka. "Doprowadza mnie do szaleństwa"
Oleksandr Osipov / Shutterstock.com
Andrij Szewczenko po raz kolejny wrócił do finału Ligi Mistrzów w 2005 roku. Napastnik wówczas w kapitalnej sytuacji trafił prosto w Jerzego Dudka. Ukrainiec do dziś pamięta tę interwencję.
To była 117. minuta gry meczu AC Milan - Liverpool. Na tablicy wyników widniał rezultat 3:3. Andrij Szewczenko nagle znalazł się tuż przed bramką "The Reds", uderzył z bliska, ale piłka trafiła w Jerzego Dudka. W serii rzutów karnych górą byli gracze Liverpoolu i to oni mogli świętować triumf w Lidze Mistrzów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Andrij Szewczenko do dziś pamięta chwile, gdy polski bramkarz stanął mu na drodze.
- Ta parada wciąż doprowadza mnie do szaleństwa. Pod presją popełniłem błąd, ale wciąż nie rozumiem, jak udało mu się wybić tę piłkę. Nie chcę nawet więcej tego oglądać - przyznał były napastnik w rozmowie z Carlo Pellegattim na Instagramie.
Obecnie 43-latek jest trenerem reprezentacji Ukrainy, ale nie wyklucza, że kiedyś wróci do Milanu w roli trenera.
- Na razie myślę tylko o Ukrainie. Skupiam się pracy z drużyną narodową. Chcę kiedyś wrócić do Mediolanu jako trener. Milan zawsze będzie w moim sercu. Zobaczmy, kiedy i czy to się stanie. To jeden z moich celów - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz13 May 2020 · 18:13
Źródło: Milannews.it/SportowefaktyWP

Przeczytaj również