Anglicy zrewanżowali się Niemcom za lata porażek! Wembley oszalało ze szczęścia po awansie [WIDEO]

Gareth Southgate na Wembley postawił na mocno defensywne ustawienie. Niemcy na początku zdominowali rywali. W groźnej sytuacji dobrze zachował się Jordan Pickford, który uprzedził Timo Wernera. Po chwili przed polem karnym faulowany był Leon Goretzka.

Na początku drugiego kwadransa gry odpowiedzieli gospodarze. Ładnym strzałem popisał się Raheem Sterling. Manuel Neuer wyciągnął się jednak jak długi. W 32. minucie gorąco zrobiło się w angielskim polu karnym. Pickford wygrał wówczas pojedynek z Wernerem.

Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się rezultatem bezbramkowym. W doliczonym czasie gry źle zachował się zawodzący podczas tego turnieju Harry Kane. Napastnik źle przyjął sobie piłkę tuż przed bramką, a w efekcie futbolówkę wybił Mats Hummels.

Na początku drugiej części spotkania prawdziwą bombę na angielską bramkę posłał Kai Havertz. To uderzenie obronił Pickford, choć gdyby piłka nie szła w środek bramki, zapewne nie miałby szans na skuteczną interwencję.

Minuty mijały, a na pierwszego gola wciąż trzeba było czekać. Wreszcie to "Synowie Albionu" otworzyli wynik w 75. minucie. Przyspieszyli wtedy grę po lewej stronie boiska, Luke Shaw dośrodkował do Raheema Sterlinga, a ten z bliska pokonał Neuera.

Niemcy po tej bramce ruszyli do ataku. W 81. minucie po prostym błędzie Anglików w sytuacji sam na sam z Pickfordem znalazł się Thomas Mueller. Piłkarz Bayernu posłał piłkę tuż obok słupka.

Ta sytuacja szybko zemściła się na gościach. W końcówce rywali dobił Kane, który wykończył akcję po dograniu Jacka Grealisha. Dzięki tej bramce Anglicy mogli rozpocząć świętowanie. Wygrali 2:0 i awansowali do ćwierćfinału, w którym zmierzą się z Ukrainą lub Szwecją.