"Arkadiusz Milik chciał grać w poważniejszym klubie. Jego ambicje sięgają Evertonu, PSG czy Ateltico"

"Arkadiusz Milik chciał grać w poważniejszym klubie. Jego ambicje sięgają Evertonu, PSG czy Ateltico"
ph.FAB / Shutterstock.com
Saga z udziałem Arkadiusza Milika zakończyła się bez happy endu. Włoski dziennikarz Ciro Venerato opowiedział o kulisach zmagań polskiego napastnika z rynkiem transferowym.
Nic nie wyszło z hitowych przenosin Milika do Juventusu. Na panewce spalił również transfer do AS Romy. Milik miał też inne opcje, ale ostatecznie nie skorzystał z żadnej z nich. Teraz napastnik ma przed sobą kilku miesięcy indywidualnych treningów i obserwowania spotkań Napoli z perspektywy trybun.
Dalsza część tekstu pod wideo
Decyzja Milika o pozostaniu w dotychczasowym klubie wzbudza duże emocje. Dziennikarz Ciro Venerato w rozmowie z "Radio Kiss Kiss" rzucił nowe światło na wydarzenia, których bohaterem był reprezentant Polski.
- Milik marzył o Juve, ale w końcu otworzył się na Romę. "Giallorossi" przetasowali karty, a jeszcze w międzyczasie Polak starł się z szefem Napoli z powodu praw do wizerunku - oznajmił.
- Później była oferta z Fiorentiny. Miał tam zarabiać 4 mln euro rocznie. Milik nie był jednak przekonany do tego. On chciał grać w poważniejszym klubie - dodał.
- Myślę, że jego ambicje sięgają gry w Evertonie, PSG czy Atletico Madryt. Everton szukał napastnika, a nie takiego jak Milik. Ancelotti poinformował o tym przedstawicieli zawodnika - zakończył.
Milik w barwach Napoli łącznie rozegrał 122 spotkania. Zdobył w nich 48 goli i zanotował 5 asyst. Wszystko wskazuje na to, że 26-latek już nie będzie miał okazji, by poprawić ten dorobek.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz07 Oct 2020 · 18:23
Źródło: Radio Kiss Kiss

Przeczytaj również