Arkadiusz Milik przyznał, co go wkurza we Włoszech. Kulisy meczu w Lidze Narodów [WIDEO]

Arkadiusz Milik przyznał, co go wkurza we Włoszech. Kulisy meczu w Lidze Narodów [WIDEO]
Dziurek / shutterstock.com
Na kanale "Łączy nas piłka" opublikowano kulisy spotkania Polska - Włochy w Lidze Narodów. Kibice mogą obejrzeć krótkie rozmowy z niektórymi z "Biało-Czerwonych". O swoich doświadczeniach związanych z grą na Półwyspie Apenińskim opowiedzieli m.in. Arkadiusz Milik, Paweł Bochniewicz czy Kamil Glik.
W minioną niedzielę w Gdańsku Polacy zremisowali z Włochami 0:0. Kulisy tego spotkania przedstawia kanał "Łączy nas Piłka". Motywem przewodnim tego odcinka były doświadczenia reprezentantów Polski podczas występów na Półwyspie Apenińskim.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wybrani zawodnicy zostali zapytani o to, co ich wkurza we Włoszech.
- Oni mają za duży luz - przyznał Arkadiusz Milik.
W podobnym tonie wypowiedział się również Paweł Bochniewicz, który przed laty bronił barw Udinese i Regginy.
- Wkurzało mnie ich podejście, że wszystko odkładają na jutro. Ty się z czymś śpieszysz, a oni spokojnie, spokojnie. Chciałeś coś załatwić w dzień, a zajmowało ci to tydzień - oznajmił.
- Mnie denerwuje sjesta. Jak chciałem coś załatwić, to nie idzie. Jak ktoś robi przerwę w ciągu dnia, to akurat wtedy, gdy czegoś potrzebujesz - podkreślił z kolei Bereszyński.
Zawodnicy odnieśli się też elementów charakterystycznych dla włoskiej piłki.
- Taktyka. Aż do przesady. To zależy od trenera, ale tam jest mnóstwo szkoleniowców, którzy są świrami na tym punkcie - zaznaczył Bochniewicz.
- To bardzo taktyczna liga. Jedna z najtrudniejszych na świecie. Jeśli chodzi o poruszanie taktyczne całej drużyny, to we Włoszech zwracają na to najwięcej uwagi. W Niemczech jest inna mentalność. Tam rzadko zwraca się tak dużą uwagę na to, jak zawodnicy bronią. Bardziej patrzy się na atak i przygotowanie fizyczne - podkreślił Milik.
Za to Kamil Glik nie kryje swojej miłości do Italii. Dla niego jest to kraj niemal idealny.
- Byłem młodym szczurem, gdy tam trafiłem. Mam same pozytywne odczucia. Ta mentalność na pewno mi odpowiada. Ja we Włoszech czuję się jak w domu. Można powiedzieć, że to mój drugi dom - zakończył.
Cały materiał możecie obejrzeć poniżej.

Przeczytaj również