Arsenal FC. Arsene Wenger wyjaśnił, dlaczego odrzucił ofertę Realu Madryt. "Teraz jestem z tego bardzo dumny"

Wenger w historii futbolu zapisał się tytaniczną pracą, jaką wykonał w zespole Arsenalu. Francuz przed 22 lata prowadził "Kanonierów".

Szkoleniowiec nie ukrywa, że podczas swojego pobytu w Londynie był kuszony przez inne kluby. Jak się okazuje, Wengera na celownik wzięli m.in. włodarze Realu Madryt. O szczegółach 71-latek opowiedział w wywiadzie dla "EFE".

- Kiedy byłem dzieckiem, Real Madryt był moim zespołem. Oglądałem Di Stefano, Puskasa, Kopę, Santamarię czy Gento… Robili na mnie wielkie wrażenie - przyznał.

- Później dwa razy mogłem dołączyć jako trener do "Królewskich". Było naprawdę blisko. Mało kto może tak o sobie powiedzieć - dodał.

- Byłem jednak zaangażowany w sprawy Arsenalu. Powstał projekt budowy nowego stadionu, który miałby zastąpić Highbury. Musieliśmy to sami sfinansować. Nikt nam nie pomógł. Sprzedawaliśmy zawodników drogo, a kupowaliśmy tanio. To dlatego nie poszedłem do Realu Madryt. Chciałem dokończyć ten projekt - wyjaśnił.

- Odrzuciłem propozycje z najlepszych klubów w Europie. Teraz jestem z tego bardzo dumny, ponieważ wykazałem się zaangażowaniem i lojalnością. Nie szukałem natychmiastowej chwały, wybrałem poważniejsze rozwiązanie. W życiu możesz robić tylko to, co uważasz za słuszne. Taki jest mój charakter - podsumował Wenger.