Arsenal na kolanach! Manchesterowi City wystarczyło niespełna 20 minut, by rozbić "Kanonierów"!

Goście wynik spotkania otworzyli w 15 minucie. Kapitalną akcję indywidualną przeprowadził Leroy Sane. Niemiec minął kilku rywali, zagrał do Bernardo Silvy, który pięknym, technicznym strzałem z linie pola karnego pokonał Petra Cecha.

Trzynaście minut później "The Citizens" podwyższyli prowadzenie. Na lewym skrzydle znowu szalał Sane, który podał w pole karne do Sergio Aguero, ten odegrał z pierwszej piłki do wbiegającego Davida Silvy, a Hiszpan umieścił piłkę w siatce.

Przy trzeciej bramce podopieczni Josepa Guardioli wyprowadzili doskonałą kontrę. Rozklepali obronę Arsenalu, a piłkę w siatce umieścił Sane.

W 53 minucie gospodarze mogli zmniejszyć rozmiary porażki, ale rzutu karnego nie wykorzystał Pierre-Emerick Aubameyang.

Manchester City dzięki zwycięstwu umocnił się na pozycji lidera Premier League i ma w tej chwili 16 punktów przewagi nad drugim Manchesterem United. Arsenal wciąż plasuje się na szóstej pozycji.

***