Arsenal. Paul Scholes uderzył w Mikela Artetę. "Hańba. Nie można na to pozwalać"

W pierwszej połowie angielskiego klasyku doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Sędzia Craig Pawson sprawdzał na monitorze, czy Alex Telles z Manchesteru United sfaulował we własnym polu karnym Bukayo Sakę.

- Szczerze mówiąc, to nie sądziłem, że tam może być faul. To stawia pod znakiem zapytania, czy sytuacja była jasna i oczywista, co jest powodem interwencji VAR - komentował Scholes.

Byłego pomocnika Manchesteru United bardziej zirytowało jednak zachowanie Mikela Artety. Gdy Pawson sprawdzał sytuację, Hiszpan zaczął gestykulować w stronę kibiców, by ci wywarli presję na arbitrze. Jego zdaniem menedżer Arsenalu przekroczył granice.

- Zachowanie Artety to hańba. Nie powinno się na to pozwalać. Podszedł do kibiców, by ci spróbowali wpłynąć na sędziego. Piłkarze też to zrobili. To nie powinno być dozwolone - ocenił Scholes.

Ostatecznie Arsenal otrzymał rzut karny. Wykorzystał go Saka - dzięki jego bramce "Kanonierzy" prowadzili 2:0. Spotkanie zakończyło się ich zwycięstwem 3:1.

Wynik może mieć bardzo duże znaczenie dla końcowego układu czołówki tabeli. Arsenal dzięki zwycięstwu awansował na czwarte miejsce. Ma dwa punkty przewagi nad piątym Tottenhamem i aż sześć nad Manchesterem United.