Arsene Wenger odpowiedział na zaczepki Jose Mourinho. "Czuję się, jakbym był z nim w przedszkolu"

Wenger wydał niedawno autobiografię. Brytyjscy dziennikarze zauważyli, że na kartach książki ani razu nie padło nazwisko Mourinho. Portugalczyk skomentował to w swoim stylu.

- Nie wspomniał o mnie, bo nigdy ze mną nie wygrał. W swojej książce nie umieszczasz rozdziałów o meczach bez zwycięstwa - wypalił menedżer Tottenhamu.

Jego wypowiedź, co zrozumiałe, zrobiła sporą karierę w mediach. W końcu zapytano o nią Wengera. 70-latek twierdzi, że jest ponad tego typu uszczypliwości.

- Nie zwracam na to uwagi. To nieustanna prowokacja. Czuję się, jakbym był z nim w przedszkolu. Ale to część jego osobowości - stwierdził Wenger.

- Poza tym Mourinho się myli, wygraliśmy z nim dwa razy, było też sporo remisów. I nie "ja" zwyciężyłem, ale w tym uczestniczyłem. Zawsze wygrywamy "my" - dodał Francuz.

Mourinho wiele razy zaczepiał Wengera. Nazwał go m.in. "specjalistą od przegrywania". Do historii Premier League przeszło też ich spięcie podczas meczu Chelsea z Arsenalem w 2014 roku.