AS Monaco znów zawiodło, tym razem w Pucharze Francji. Kamil Glik nie strzelił karnego

AS Monaco znów zawiodło, tym razem w Pucharze Francji. Kamil Glik nie strzelił karnego
charnsitr / shutterstock.com
En Avant Guingamp pokonało AS Monaco w serii rzutów karnych w półfinałowym meczu Pucharu Francji i awansowało do finału rozgrywek.
Podopieczni Leonardo Jardima już od 14. minuty grali w dziesiątkę, bowiem czerwoną kartką za faul został ukarany William Vainqueur. Mimo osłabienia, w pierwszej połowie udało im się zdobyć dwie bramki.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 18. minucie do futbolówki dopadł Rony Lopes, który efektownym uderzeniem z pola karnego pokonał Karla-Johana Johnssona. Sześć minut później Gelson Martins dośrodkował do Aleksandra Golovina, a ten pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze zdołali strzelić gola kontaktowego. W 46. minucie Alexandre Mendy wykorzystał nieuwagę defensorów AS Monaco i zmienił wynik na 2:1. Niespełna dziesięć minut później Marcus Thuram przyjął podanie od Ronny'ego Rodelina i trafił tuż przy prawym słupku.
Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia, dlatego o końcowym triumfie zdecydował konkurs rzutów karnych. W egzekwowaniu jedenastek lepsi okazali się piłkarze En Avant Guingamp. Karne dla AS Monaco zmarnowali Benjamin Henrichs, Sofiane Diop oraz Kamil Glik.
Polak rozpoczął mecz w wyjściowej jedenastce swojego zespołu i przebywał na boisku w pełnym wymiarze czasu. Dla reprezentanta Polski był to drugi występ w Pucharze Francji w tym sezonie.
W finale zespół ze Stade du Roudourou zmierzy się ze zwycięzcą meczu Strasbourg - Bordeaux.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek29 Jan 2019 · 23:29
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również