Ashleigh Barty triumfatorką Wimbledonu! Liderka rankingu potwierdziła dominację w finale

Ashleigh Barty triumfatorką Wimbledonu! Liderka rankingu potwierdziła dominację w finale
Screen z TV
Ashleigh Barty po raz drugi w karierze sięgnęła po triumf w turnieju wielkoszlemowym. W finale Wimbledonu Australijka okazała się lepsza od Karoliny Pliskovej - wygrała 6:3, 6:7(4), 6:3.
Do tej pory obie tenisistki dwukrotnie grały w meczu o singlowy tytuł w Wielkim Szlemie. Barty w 2019 roku sięgnęła po triumf na Roland Garros, Pliskova w sezonie 2016 dopiero w finale przegrała na US Open.
Dalsza część tekstu pod wideo
Spotkanie w Londynie rozpoczęło się zdecydowanie lepiej dla Australijki. W pierwszych wymianach jej przewaga była miażdżąca. Efektem było wygranie 14 kolejnych punktów.
W efekcie już po dziesięciu minutach pojedynku Barty prowadziła 4:0. Później spotkanie było już zdecydowanie bardziej wyrównane, a Czeszka złapała właściwy rytm.
Odrobiła nawet część strat, przełamując rywalkę, ale Australijka bez problemu zakończyła partię przy własnym serwisie. Ostatecznie wygrała ją 6:3.
Druga odsłona była już zdecydowanie bardziej zacięta, choć znów Barty zaczęła ją zdecydowanie lepiej, prowadząc 3:1. Pliskova zdołała jednak doprowadzić do wyrównania.
Ważny moment nastąpił w 11. gemie, przy stanie 5:5. Wówczas Czeszka serwowała i prowadziła już 40-0, mając prostą piłkę na skończenie rozgrywki. Popełniła prosty błąd, a potem przegrała pięć kolejnych akcji.
Gdy wydawało się, że koniec meczu nastąpi w kolejnym gemie, Barty dopadł niespodziewany kryzys serwisowy. Australijka zamiast skończyć mecz, straciła podanie.
Niewykorzystana szansa błyskawicznie zemściła się na liderce światowego rankingu. W tiebreaku Pliskova miała trochę szczęścia, dwukrotnie zdobywając punkty po uderzeniach po taśmie, ale wygrała dość wyraźnie - 7-4.
Po raz pierwszy od dziewięciu lat na Wimbledonie mieliśmy więc trzysetowy finał w singlu kobiet. Podobnie jak w poprzednich partiach, także tym razem Barty znakomicie zaczęła, czego efektem było prowadzenie 3:0.
Tym razem powtórzył się scenariusz z pierwszej, a nie z drugiej odsłony. Australijka utrzymała prowadzenie do samego końca, choć końcówka była niezwykle nerwowa.
Turniejowa "jedynka" prowadziła już 5:2, lecz w pewnym momencie mogło zrobić się 5:4 - Pliskova pomylił się przy break poincie. Ostatecznie Barty w całym meczu zwyciężyła 6:3, 6:7(4), 6:3 i po raz pierwszy w karierze świętowała triumf na Wimbledonie.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik10 Jul 2021 · 17:05
Źródło: własne

Przeczytaj również