Bale: Nie mogę uwierzyć, że mój gol nie został uznany

Real Madryt po emocjonującym meczu pokonał wczoraj Barcelonę 2:1 na Camp Nou. Gareth Bale tymczasem wciąż nie może uwierzyć w to, że jego bramka nie została uznana przez arbitra.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Mieliśmy przygotowany plan na to spotkanie. Wiemy, że potrafimy wyprowadzać szybkie kontry, więc skorzystaliśmy z tego naszego atutu - mówił Walijczyk cytowany przez hiszpański dziennik "Sport".


- Wiedzieliśmy oczywiście również, że Barcelona nie jest najlepszą drużyną w defensywie, jeśli się ją atakuje. Oni są fantastyczni w ataku, więc pracowaliśmy nad tym aspektem podczas treningów - zdradził skrzydłowy "Królewskich".


Gareth Bale przyznał także, że jest niezadowolony z powodu nieuznanej bramki. W 81 minucie przy stanie 1:1 Walijczyk umieścił piłkę w siatce po uderzeniu głową. Arbiter dopatrzył się jednak faulu na Jordim Albie i gola ostatecznie nie uznał.


- Wciąż w to nie mogę uwierzyć. Sędzia powiedział mi, że go odepchnąłem [Jordiego Albę - red.], a ja gościa nawet nie dotknąłem. Jestem po prostu trochę wyższy. Upewniłem się, że wygram ten pojedynek i że go nie dotknę, wiem przecież jacy są sędziowie w hiszpańskiej lidze. W mojej opinii to była bardzo zła decyzja - stwierdził.

Przeczytaj również