Bartosz Zmarzlik: Jestem podwójnie szczęśliwy

Bartosz Zmarzlik: Jestem podwójnie szczęśliwy
Stiopa, wikipedia
Bartosz Zmarzlik był niekwestionowaną pierwszoplanową postacią niedzielnego meczu Stali Gorzów z Get Well Toruń. 


Dalsza część tekstu pod wideo
Wychowanek ekipy z północnej części Ziemi Lubuskiej wygrał z dużą przewagą wszystkie swoje pięć wyścigów i zakończył zawody z dorobkiem kompletu piętnastu punktów.


Stal zdeklasowała "Anioły" aż 62:28 i zachowała miano niepokonanej drużyny w bieżących rozgrywkach PGE Ekstraligi. Podopieczni Stanisława Chomskiego samodzielnie prowadzą w tabeli. 


- Nie było źle. Wszystko w miarę pasowało. Jestem podwójnie szczęśliwy, bo nie zrobiłem tego na jednym motorze, a na dwóch - ujawnił Zmarzlik na antenie "Radia Gorzów".


- Tak pewnie się czułem, że pomyślałem sobie, żeby w trakcie zawodów wypróbować drugi motocykl. Jakby się nie udało ze startu, to po trasie coś wymyślę. Fajnie, cieszę się i oby następne mecze nie były gorsze - podkreślił indywidualny mistrz świata juniorów. 


- Myślałem, że będzie zacięty mecz do ostatniego biegu. Nawierzchnia była jednak fajnie przygotowana, taka jaką uwielbiam i oby było powtarzalnie. Będziemy robić wszystko, żeby jechać dla Gorzowa jak najlepiej - podsumował Zmarzlik.

Przeczytaj również