Bayern był bezlitosny, zmiótł kolejnego rywala! Siedem goli w Bochum, debiut Góralskiego w Bundeslidze [WIDEO]

Podopieczni Juliana Nagelsmanna w pierwszych meczach nowego sezonu imponowali skutecznością. W starciu z Bochum zabrakło kontuzjowanego Jamala Musiali, ale "Die Roten" i tak urządzili sobie prawdziwy festiwal strzelecki.

Otwarcie wyniku nastąpiło już w czwartej minucie. Wówczas piłkę między sobą wymienili Leroy Sane oraz Kingsley Coman. Ten pierwszy na koniec popisał się strzałem w samo okienko.

Bayern nie ustrzegał się też błędów w obronie. W 16. minucie Manuel Neuer podał piłkę pod nogi rywala, ale ten nie skorzystał z prezentu. Bayern zdecydowanie lepiej wykorzystywał pomyłki przeciwników.

Idealnym przykładem jest gol Matthijsa de Ligta. Manuel Riemann minął się z piłką przy wyjściu z bramki, a Holender umieścił ją w siatce. Niedługo później na listę strzelców wpisał się także Coman, dobijając strzał Thomasa Muellera.

Końcówka pierwszej połowy należała do Sadio Mane. Najpierw gol Senegalczyka nie został uznany ze względu na zagranie ręką, ale niedługo później skrzydłowy raz jeszcze pokonał bramkarza. Tym razem wszystko odbyło się już zgodnie z przepisami.

Tym samym Bayern do przerwy prowadził aż 4:0. W drugiej części spotkania mistrzowie Niemiec nie zamierzali odpuszczać. Mane skompletował dublet, tym razem wykorzystując rzut karny.

Przy stanie 0:5 na murawie pojawił się Jacek Góralski, który zadebiutował tym samym w Bundeslidze. Polak nie zdołał jednak zapobiec stracie kolejnych bramek.

Własnego golkipera pokonał Cristian Gamboa, który chciał zatrzymać Sane, ale interweniował wręcz fatalnie. Wynik na 7:0 ustalił natomiast ładnym strzałem Serge Gnabry.

Tym samym Bayern odniósł kolejne wysokie zwycięstwo w tym sezonie. Monachijczycy z kompletem punktów przewodzą tabeli Bundesligi. Bochum jest ostatnie.