Bayern. Wraca temat Roberta Lewandowskiego w Realu Madryt. Polak uruchomi transferowe domino?

Jak donosi "AS", Robert Lewandowski nie zamyka się na odejście z Bayernu po zakończeniu tego sezonu i nakazał Piniemu Zahaviemu priorytetowo potraktować ewentualną ofertę z Realu Madryt. "Królewscy" mają szczegółowo monitorować rynek transferowy, bo latem 2022 roku planują wielkie zakupy. I nawet prawdopodobne przyjście do klubu Kyliana Mbappe nie oznacza, że madrytczycy nie zakontraktują jeszcze jednego snajpera. Na przykład "Lewego".

"AS" twierdzi, że poza kapitanem reprezentacji Polski Real rozważa jeszcze dwa nazwiska - Erlinga Haalanda (choć, jak twierdzi "Marca", nie ma zamiaru licytować się o Norwega z konkurencją) oraz Harry'ego Kane'a, który od dawna widnieje na szerokiej liście życzeń "Los Blancos".

Według hiszpańskich dziennikarzy Real Madryt może uruchomić transferowe domino, niezależnie od tego, czy ściągną wyłącznie Mbappe, czy lub/także Lewandowskiego, Haalanda albo Kane'a. Wzmocnienie "Królewskich" oznaczałoby osłabienie innego klubu.

- Jeśli Real odważy się postawić na Lewandowskiego, Haaland może zostać przedmiotem walki PSG i Manchesteru United. Ale jeśli to Haaland dotrze do Madrytu, wówczas paryżanie mogą wybrać "Lewego". Z kolei Manchester City może stanąć przed dylematem: Haaland czy Harry Kane? - możemy przeczytać w artykule na stronie internetowej "AS".

Kontrakt Roberta Lewandowskiego z Bayernem wygasa w czerwcu 2023 r. Portal "Transfermarkt" wycenia Polaka na 60 mln euro.

W tym sezonie "Lewy" zdobył dla Bawarczyków 29 goli w 24 spotkaniach. Wczoraj dwukrotnie trafił przeciwko Stuttgartowi, dzięki czemu jest o włos od pobicia wyjątkowego osiągnięcia Cristiano Ronaldo. Więcej TUTAJ.