Bayern z Pucharem Niemiec! Guardiola płacze ze wzruszenia [VIDEO]

Bayern z Pucharem Niemiec! Guardiola płacze ze wzruszenia [VIDEO]
Ververidis Vasilis / Shutterstock.com
Bayern Monachium triumfatorem Pucharu Niemiec!


Dalsza część tekstu pod wideo
Bayern zaczął mocniej i błyskawicznie strzelił gola, ale nieuznanego - Robert Lewandowski był na spalonym i już po gwizdku sędziego przelobował golkipera Borussii. Bawarczycy jednak naciskali dalej, w 4 minucie Thomas Mueller strzelał z dystansu, ale piłka minimalnie minęła poprzeczkę.


Ofensywny początek mistrzów Niemiec nie okazał się zapowiedzią ekscytującego widowiska. Kolejne minuty były już znacznie spokojniejsze. Dopiero w 21 minucie znów zrobiło się groźnie pod bramką Borussii: z rzutu rożnego dośrodkował Douglas Costa, na piłkę nabiegał Mueller i głową... ponownie przeniósł piłkę nad poprzeczką.


W 32 minucie świetną szansę miał Bayern - bramkarz odbił piłkę po strzale Costy, próbował do niej dojść Lewandowski, ale przewrócił się w starciu z obrońcą i zaczął domagać się rzutu karnego. Sędzia pozostał niewzruszony, a chwilę później poszła akcja w drugą stronę - Aubameyang pognał lewą flanką, wbiegł w pole karne i huknął na bramkę Neuera z ostrego kąta, ale futbolówka minęła słupek i wyszła poza boisko.


Pod koniec pierwszej odsłony okazję do otworzenia wyniku miał jeszcze Bender, ale ostatecznie skończyło się na niezbyt porywającym kibiców 0:0.


W drugiej połowie na naprawdę groźną okazję czekaliśmy do 64 minuty. Thomas Mueller popędził z piłką w kierunku bramki Borussii, ale został dogoniony przez obrońców, wobec czego oddał piłkę Lewandowskiemu. Ten mocnym strzałem spróbował pokonać bramkarza, jednak przeniósł piłkę nad poprzeczką.


W 75 minucie po indywidualnej akcji strzałem z lewej strony pola karnego popisał się Ribery. Bramkarz instynktownie obronił i futbolówka wyszła na rzut rożny, ale Bawarczycy po raz kolejny pokazali, że są blisko zdobycia gola.


W 85 minucie kapitalną kontrę zaprezentowała Borussia. Prawym skrzydłem pognał Łukasz Piszczek, który perfekcyjnie dograł do Aubameyanga. Ten miał przed sobą tylko Neuera, ale fatalnie przestrzelił!


Tak dobrych okazji już w regulaminowym czasie nie było - w efekcie sędzia był zmuszony zarządzić dogrywkę.


Trzy minuty po jej rozpoczęciu doskonale w polu karnym znalazł się Robert Lewandowski, który oddał strzał z bliskiej odległości, ale został zablokowany wślizgiem jednego z defensorów.


Ostatecznie nawet doliczony czas nie wystarczył - żadnej z drużyn nie udało się strzelić i o zwycięstwie musiały decydować karne.


W serii "jedenastek" lepszym zespołem okazał się Bayern - jedynie Kimmichowi nie udało się trafić do siatki. Po stronie Borussii pomylili się Bender oraz Sokratis i puchar powędrował w ręce monachijczyków. 


Triumf najwyraźniej wzruszył trenera mistrzów Niemiec, dla którego był to ostatni mecz na ławce Bawarczyków - latem Hiszpan przejmie Manchester City.

Przeczytaj również