Benzema nie zrezygnuje z gry dla Francji po seksaferze

Beznema na własne życzenie przeżywa ciężkie chwile. Francuska prokuratura oskarżyła go o udział w grupie przestępczej, która szantażowała Mathieu Valbuenę. Przestępcy zapowiadali, że opublikują sekstaśmę z udziałem piłkarza Olympique Lyon, jeśli ten nie zapłaci im okupu. Benzema miał go do tego namawiać.

Teraz francuskie media zastanawiają się, czy napastnik Realu znajdzie się w kadrze na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Benzema ma kiepskie notowania - w drużynie narodowej nie chce go wielu kibiców z premierem Francji Manuelem Vallsem na czele. Dziennik L'Equipe napisał też, że podstawowego dotąd snajpera zrezygnował trener Didier Deschamps. Zupełnie inne informacje w tej sprawie przekazuje sam piłkarz.

- Często rozmawiam z trenerem Deschampsem. Selekcjoner bardzo mnie wspiera. Takie same sygnały mam od innych zawodników - twierdzi Benezema, który nie zamierza kończyć reprezentacyjnej kariery.

- Gra dla Francji jest moim celem. Zawsze tak było. Nie zamierzam z niej rezygnować - mówi 27-letni napastnik.

- Nie boję się, że nie zagram na mistrzostwach Europy. W życiu jest wiele innych rzeczy, których można się obawiać. Marzę o tym, bo to Euro, wielki turniej, a poza tym odbędzie się we Francji - dodał Benzema.