Bereszyński o różnicach między Serie A i Ekstraklasą: Piłkarze zeszliby do szatni i chcieliby zwolnić trenera

Bereszyński o różnicach między Serie A i Ekstraklasą: Piłkarze zeszliby do szatni i chcieliby zwolnić trenera
Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com
Bartosz Bereszyński w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" opowiedział o tym, jak istotnym elementem gry we Włoszech jest sam trening. Wskazał przy tym na różnice między Serie A i Ekstraklasą.
Polski defensor podkreślił znaczenie treningu we Włoszech. Jak przekonuje, różnice w podejściu do tej kwestii w Italii i w Polsce są bardzo duże.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Im ciężej trenujesz, tym lepiej wypadasz w meczu. Na treningu biegaliśmy po osiem-dziewięć kilometrów, czyli tyle, ile niektórzy podczas meczu - powiedział. - Intensywność treningu we Włoszech jest zdecydowanie większa niż w Polsce. U nas mam wrażenie, że trenerzy boją się zajechać piłkarzy, bo będą zmęczeni.
- We Włoszech nie ma czegoś takiego. Wiadomo, że trzeba robić to z głową. Zdarza się, że schodzimy z treningu, a ja sobie mówię: „Kurczę, za trzy dni mecz. Nie odkręcę się” - dodał i wyjaśnił, co rzeczywiście dzieje się po trzech dniach: - Zasuwam, aż miło. We Włoszech objętościowo trenuje się dużo ciężej niż w Polsce...
Bereszyński jest przekonany, że gdyby piłkarzom w Ekstraklasie narzucić reżim treningowy rodem z Serie A, to ci domagaliby się zwolnienia trenera. Polak zaznaczył, że we Włoszech ćwiczenie stałych fragmentów gry zajmuje niemal tyle, co cały trening w Polsce.
- Trenerzy czasami boją się piłkarzy. Gdyby w Polsce kazali zawodnikom 45 minut przesuwać bez piłki, jak nam w Sampdorii, to zeszliby do szatni i chcieliby zwolnić tego trenera - stwierdził. - On przychodzi do klubu, chce być fajny, mieć spokój w szatni, więc mówi: „Dobra, robimy gierki”.
- Czasem mam wrażenie, że nasza mentalność powoduje, że za bardzo nie chcemy się uczyć. Wolimy pozostać w strefie komfortu. Wyjść na trening, żeby trwał godzinę piętnaście, zagrać fajne gierki i wrócić. W Sampdorii czasem przez 50 minut ćwiczymy stałe fragmenty gry. Pod tym kątem jest duża różnica - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak26 Oct 2019 · 10:09
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również