"Bild" wytypował potencjalnych następców Lewandowskiego. Reprezentant Niemiec na czele listy

O możliwym odejściu Lewandowskiego z Bayernu mówi się coraz więcej. Kapitan reprezentacji Polski jest przymierzany przede wszystkim do Realu Madryt, ale jego nazwisko pojawia się też w kontekście PSG i Chelsea. Jeśli rzeczywiście zmienił klub, to Bayern stanąłby przed trudnym zadaniem znalezienia zbliżonego poziomem następcy.

Według "Bilda" na czele listy życzeń mistrzów Niemiec znajduje się Timo Werner z RB Lipsk. 22-latek od dłuższego czasu uznawany jest za jednego z najbardziej utalentowanych niemieckich piłkarzy. Dziennikarze "Bilda" dają mu aż 50 procent szans, że trafi do Bayernu. Tani na pewno nie będzie - już teraz wycenia się go na 60 mln euro. Jego kontrakt z obecnym klubem obowiązuje do końca czerwca 2020 roku. Sam Werner niedawno przyznał jednak, że swoją przyszłość widzi raczej w Premier League. Marzy o grze w Manchesterze United.

Kto jeszcze znajduje się na liście potencjalnych następców Lewandowskiego? Kolejne miejsca zajmują Mauro Icardi z Interu i Paulo Dybala z Juventusu. "Bild" szacuje, że szanse na ich sprowadzenie do Monachium wynoszą 30 procent. Nieco mniej, bo 25 procent, daje się Alvaro Moracie z Chelsea.

Na liście przedstawionej przez niemiecki tabloid są też Fieter Arp (HSV), Harry Kane (Tottenham), Andrea Belotti (Torino) oraz Mariano Diaz (Lyon). Według gazety jest jednak mało prawdopodobne, by jeden z nich mógł zostać podstawowym napastnikiem Bayernu. Co ciekawe, "Bild" nie spodziewa się, by następcą Polaka mógł zostać Sandro Wagner. Według dziennikarzy szanse obecnego zmiennika Lewandowskiego wynoszą 10 procent.

Niewykluczone jednak, że do żadnych ruchów nie dojdzie. Według "Bilda" bardzo możliwe, że Lewandowski w przyszłym sezonie nadal będzie piłkarzem Bayernu. Szanse na taki rozwój wypadków redakcja ocenia na 75 procent.